X-MEN / X2 / X III

Blaze

Magma zadumała się chwilę.
- Właśnie w tym problem. - powiedziała za moment. - Wiemy tylko tyle, że nie mają tu podziemi, tu są tylko magazyny i budynek centralny, co najwyżej jakieś piwnice, więc to pewne ułatwienie. Ale jak na razie nie mam pojęcia w jaki sposób możemy ich stąd wyprowadzić. Myślałam o mocach telepatycznych profesora i Jean, ale nie wiem, czy to wypali... nie możemy ich przecież wszystkich zabić.

************
Wow, 13 strona. Szybko zleciało.

Aqua

-Nie możemy, dlatego lepiej przemyslec to od razu. Co dokladnie znajduje sie w tych magazynach?

Blaze

- W magazynach hodowane są wirusy, które organizacja ma zamiar wykorzystać do neutralizacji ludzi, lub też zrobienia im wody z mózgu. - wyjaśniła Magma. - Do tego projekty i zapisy badań nad nową formą mutanta. Chcą tu skonstruować coś na wzór podporządkowanych im cyborgów. To właśnie dlatego potrzebna im była technologia doktor Moiry McTaggert. Myślę jednak, że zaczęli już montowanie i niedługo mogą tu mieć naprawdę niebezpieczną armię...
- Dokładnie. - włączyła się Wolfsbane. - My wiemy tyle, ale może mają w planach coś jeszcze gorszego. Dlatego musimy zainterweniować i przeszkodzić im.

Aqua

-Na dłuższą metę zniszczenie tych magazynów wiele nie pomoze... kto tym wszystkim zawiaduje?

Blaze

Hmm, całe centrum dowodzenia znajduje się w tym budynku, ale kilka pięter wyżej. - Magma spojrzała gdzieś w górę. - Nie wiem, czy uda się nam tam przedostać, pewnie na górze kręci się dużo strażników, więc może być ciężko. Musielibyśmy przedostać się przez ten korytarz na schody lub do windy. Winda działa tylko na specjalne karty pracowników organizacji i strażników... każdy ma przy sobie przynajmniej jedną.

Tantos

-A co za problem zabrac jednemu ze strazników kartę? ze straznikami chyba tez sobie poradzimy, prawda?

Blaze

- Właściwie żaden. - uśmiechnęła się Magma. - W końcu za kilka metrów paru będzie uśpionych, więc...
- Ok, szkoda czasu na gadanie. - przerwał Wolverine, wysuwając szpony. - Ja mogę się zając tymi strażnikami nawet bez usypiania ich.
- Wiesz, może lepiej zostań na tyłach. - zaśmiała się Rogue. - Czerwone plamy na ścianach są dosyć zauważalne, a pewnie po twojej akcji byłoby ich sporo.

Logan spojrzał zdziwiony.
- W sumie racja...

Aqua

-Dlaczego wszytkich od razu traktujesz pazurami? Niektóre sprawy da się załatwić bardziej..."estetycznie"...- Powiedziałam i puściłam oczko do Rudej.

Blaze

- Niby jak, rybko? - uśmiechnął się Logan. - Czasami przemoc to jedyne rozwiązanie, chociaż...
- Dobra, dosyć gadania. - przerwał Cyclops, a Wolverine gniewnie zmierzył go wzrokiem. - Telepaci na przód, zlokalizujcie strażników i uśpijcie ich, a my będziemy zaraz za wami.
- Dobrze, chodź Jean. - kiwnęła głową Blaze na rudowłosą telepatkę. Poszły przodem.

Aqua

- Dobra, dosyć gadania. - wtrącił Cyclops. Jean i Blaze minęły mnie i grupa ruszyła do przodu.
-Jestem ssakiem...- mruknęłam do siebie i poszłam za nimi.

Blaze

Jean rozglądała się przed siebie.
- Wyczuwam kilka osób... - mruknęła trochę do Blaze, trochę do siebie. Blaze kiwnęła głową.
- Tak. Jak tylko wejdziemy w najbliższy zakręt, będzie tam przynajmniej pięciu strażników.

Były kilka metrów przed idącą grupą X-men. Jean odwróciła się do nich i położyła palec na ustach, na znak, by zachowali absolutną ciszę. Blaze rozejrzała się po ścianach. Przed sobą zauważyła małą kamerę. Szybko stworzyła w niej telepatyczny obraz pustego korytarza, nim jeszcze zdążyła coś zarejestrować. Zatrzymała się przy zakręcie, lekko wychylając głowę. Kątem oka zobaczyła dużą salę, a nieco w oddali krążocych po niej kilku strażników.

- Teraz, Blaze. - powiedziała zdecydowanie Jean i wybiegła zza ściany. Elizabeth wyskoczyła zaraz za nią i obie uwolniły paraliżujące promienie telepatyczne, które poraziły niczego nie spodziewających się strażników i wprowadziły ich w głęboki sen. Mimo, iż mieli broń, nie zdązyli jej użyć. Padli na ziemię nieprzytomni. Po chwili wkroczyła Moonstar, która dobiegła do jednego z leżących na podłodze strażników i z kieszeni jego kurtki wyjęła kartę.
- Załatwione. - pokazała z triumfem kawałek plastiku. - To teraz lecimy do windy i do centrali na ostatnim piętrze.

Tantos

Pier obejrzal sprawna akcje telepatek po czym ruszyl za grupa do windy.

Fan Mystique

Christina patrzyła z uśmiechem na szybką akcję Jean i Blaze, po czym zwróciła się do Logana
- Ej, duży, chyba jednak twój sposób byłby bardziej widowiskowy.
-Chyba tak, mała. - Logan uśmiechnął się, po czym z naburmuszoną miną pokazał w stronę telepatek wysunięty środkowy pazur. Chris parsknęła śmiechem i pomachała patrzącej na nia groźnie Jean.

**************************************

To kamery też reagują na telepatię? Shocked

Blaze

*************
O, ty, Logan, dostanie ci się :lol:
Telepata chyba może wytworzyć cyfrowy obraz do kamery, tak, żeby widzieli go ludzie przed monitorami gdzieś tam. Chyba nawet na jakiejś stronce o tym czytałam. Dobra, powiedzmy, że tak może być ;)