Forum X-MEN / X2 / X III
www.xmen.stopklatka.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

X-Men Evolution: Transgression/Season 1
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum X-MEN / X2 / X III Strona Główna -> Danger Room
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mrodnim
Final mutation process



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieruszów,łódzkie

PostWysłany: Nie 23:53, 04 Lut 2007    Temat postu:

Duskwitcher: widzę Aurorę rozmawiającą z Icemanem o grillu.Idę w ich stronę popijając kawę.Gdy podszedłem do nich była juz tam Flash.
Rozmawiała z L'ilusione.W sumie to ja się jej też nie przedstawiłem."Witam wszystkich.
Czy mówiliscie coś o grillu?"-dopijam kawę.Obracam sie do Aurory:
"My chyba się jescze nie znamy,David Growler"-wyciągam rękę do Aurory.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pecu
Mutation process activated



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec-Podkarpacie

PostWysłany: Pon 7:13, 05 Lut 2007    Temat postu:

Hummer:Schodząc zauważam jak Storm idzie w moim kierunku. Gdy spytała się, jak spałem odrazu odpowiedziałem uśmiechając się szeroko :"Spałem jak nigdy w życiu. Wybiera się pani do kuchni? Ja właśnie tam się kieruję... Jeśli dołącza się do mnie to idziemy razem do kuchni. Gdy dochodziłem do drzwi kuchni, usłyszałem rozmowę jakiegoś chłopaka i głos profesora. No i oczywiście zapach jajecznicy... Wchodzę do kuchni, witając się i otwierając lodówke w poszukiwaniu zimnej wody mineralnej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fear Factor
Darkmaster
Darkmaster



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 13:24, 05 Lut 2007    Temat postu:

Flash: Aurora odpowiedziała Ci i przywitała sie razem z Tobą. Wesoła mina Boby'ego Drake'a nieco spoważniała, gdy rozmawiałyście razem, lecz szybko po tym odezwał się do Ciebie: Flash, moze Ty wpadniesz do nas na grilla?? Dzisiaj akurat mamy wolne no i myśleliśmy, ze gadac tak w trójkę z Jubilee i Rahne nie wypada, więc moze skusisz sie na miłą bibę dzisiaj?? No i może spróbujesz troche moich steków?? Hmm...ciekawie

Aurora: Poszłaś do ambulatorium po rozmowie z Bobym.Pzy okazji poznałaś Duskwitchera. Ruszyłaś znowu windą i doszłaś do oszklonego ambulatorium. Widzisz Dustera, który się podnosi oraz Amy, która siedziała cały czas przy nim i patrza się głeboko na jego twarz. Przytulił ją do siebie i głaskał po głowie. Na jego plecach widzisz jeszcze kilka ran, lecz złagodniały. Nie słyszysz co oni mówią, lecz zapewne chcą byc chwilę jeszcze ze sobą... Zastanawiasz sie, czy nie wejsc do nich, czy chwilkę poczekac...

Gryphin: Profesor Xavier był ucieszony, że czułes sie u niego dobrze. Zapewne myślał, ze wykłady będą równie interesujace dla Ciebie i zapewne jak inni nie będziesz spał. Podał Ci patelnię z jajecznicą byś moggl już ją jesc. Obok miales nieco chleba. Jean miała dla Ciebie kubek herbaty, która przyciagala aromatem.

Duskwitcher: Aurora była małomówna i zdąrzyła sie chwile przywitac. Poszła zapewne do ambulatorium. Boby Drake potwierdził plan zrobienia grilla. Sam podobno już wyczyścił grilla po ostatniej balandze jak to mowił...po za głowa rodziny. Zaprosił Ciebie na grilla. Czujesz zapach jajecznicy...

Hummer: Storm uśmiechnęła się i opiekuńczym wyrazem twarzy odpowiedziała Ci: Tak, idę do kuchni. Dzisiaj będzie jajecznica jak czuję. Strasznie zgłodniałam...
Doszliście do kuchni. Storm przywitała się z profesorem i usiadła na swoim miejscu. Ty w tym czasie poszedłes do lodówki i chwyciłes za dzwi urządzenia - wtedy Jean strzeliła Ci ręka po łapach: Ej, jak czegoś chcesz, to Ci podam, a nie, ze bedziesz grzebał...hehehe - zaśmiała się wyraźnie robiac sobie z Ciebie jaja po czym odpowiedziała: Woda już jest na stole, Hummer. Hmm...telepatka w mordę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tantos
X-Men
X-Men



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Police

PostWysłany: Pon 13:35, 05 Lut 2007    Temat postu:

Gryphin: uprzejmie dziękuje za jajecznice i za herbate... Gorąca herbata... co za cudowny początek dnia... i do tego mnie obsługują... jak tu tak będzie codziennie to ja się juz z tego domu nie ruszam. Po skończonym posiłku wstaje od stołu i jeszcze raz dziekuje. zanosze tależ do zlewu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pecu
Mutation process activated



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec-Podkarpacie

PostWysłany: Pon 13:53, 05 Lut 2007    Temat postu:

Hummer:Gdy dostałem po łapach od Jean, zdziwiłem się. Z początku pomyślałem że może lodówka też ma jakieś zabezpieczenie w postaci wieżyczki, która chce zabić każdego głodomora w tym domu jednak gdy usłyszałem jakim tonem powiedziała mi że woda stoi już na stole, zaśmiałem się i uśmiechnąłem. Dzięki za informacje. -powiedziałem, po czym pomyślałem. No tak, telepatka. Troche to groźne, będe bał się wejść do toalety... Spoglądam za jakąś szklanka i wkońcu gdy ją znajduję nalewam wody, by prawie była pełna i piję połowę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrodnim
Final mutation process



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieruszów,łódzkie

PostWysłany: Pon 16:29, 05 Lut 2007    Temat postu:

Duskwitcher:Pomysł z grillem nie jest zły no chyba że tym razem zaatakuje nas grill.Poszedłem do kuchni odnieść filiżanke po kawie.Wróciłem do pokoju po iPoda.Zszedłem do pokoju gościnnego i rozsiadłem się na fotelu.Puściłem sobie "Set it off".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fan Mystique
Recruit X
Recruit X



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek City

PostWysłany: Pon 16:41, 05 Lut 2007    Temat postu:

Green: Gdy szedłem korytarzem i czułem cudowny zapach jajecznicy, spotkałem tego wysokiego w okularach, Scotta, który spytał mnie, jak leci. Uśmiechnąłem się do niego, poprawiłem włosy i odpowiedziałem - Jakoś jeszcze żyję, co dziwne w tym miejscu... - zaśmiałem się, po czym pomachałem mu i wszedłem do przestronnej kuchni. - Cześć wam - odezwałem się do siedzącychc tam osób i rzuciłem się na lodówkę w celu znalezienia czegoś do picia, bo przez noc znacznie obniżył mi się poziom Coli we krwi. Gdy znalazłem butelkę Cherry Coke, wychyliłem ją jednym haustem, po czym zacząłem robic sobie jajecznicę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rogue Raven
Mutation process activated



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Northampton

PostWysłany: Pon 20:26, 05 Lut 2007    Temat postu:

Amy: Nagle Duster podniols sie co wydawalo mi sie nie lada wysilkiem w jego obecnej sytuacji, chcialam go jakos powstrzymac ale to co robil bylo tak spontaniczne ze nie chcialam tego niszczyc. Po tym co przeszedl...jakos nawet nie umialam byc na niego zla ze wzial cala odpowiedzialnosc na siebie i dal sie tak poturbowac. Przytulil mnie delikatnie szpczac ze cieszy sie ze mnie ma. Hmm...to bylo romantyczne i wogole...sama nie wiem dotad nikt nie powiedzial mi ze cieszy sie ze mnie ma, a juz na pewno nikt z sierocinca w ktorym spedzilam dotychczasowe zycie. Wzruszylam sie ale nie pozwalalam sobie na placz, wtulilam sie tylko mocniej w niego uwazajac na wszytskie jego rany ktorych nie bylo malo.
Wiesz...ciesze sie ze zyjesz i ze tutaj jestes no i ze zostaniesz po tym co sie stalo zawiesilam glos w nadzieji ze uslysze twierdzaca odpowiedz zostaniesz prawda? bo...nie chcialabym tutaj byc bez Ciebie...
Przez jego ramie zauwazylam Aurore stojaca za szyba ambulatorium. Usmiechnelam sie do niej i wykonalam zapraszajacy gest glowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Pon 21:26, 05 Lut 2007    Temat postu:

L'ilusione


Po chwili Ice zaprosił również Flash na grilla i zaczęli rozmawiać, do mnie podszedł Duskwitcher by się przedstawić -Witaj, jestem Aurora- odpowiedziałam z uśmeichem i ruszyłam w strone ambulatorium. Niech sobie pogadają, chce jeszcze zajrzeć do tej biblioteki gdziekolwiek się ona znajduje. Widząc Dustera i Amy poczułąm się troszke niezręcznie. Chyba przychodze nie w pore... Już miałam się bezszelestnie usunąć, gdy zauważyła mnie Amy i najwyraźniej zapraszała mnie do środka. Weszłam cichutko -Hej... przepraszam, chyba wam przeszkodziłam w rozmowie... Przyszłam tylko na chwilke, zobaczyć jak się czujecie, zaraz się zmywam.- Czekając na odpowiedź zebrałam szybko myśli i spróbowałam odtworzyć im jeden z bukietów kwiatów, który widzialam u mnie w pokoju... Jeśli mi się to udaje, mówie: "Nie jest prawdziwy, ale szczery, powinien pobyć tu z wami pare minut."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Pon 22:21, 05 Lut 2007    Temat postu:

Flash: Usłyszałam zaproszenie Icemana. Grill? - powtórzyłam i uśmiechnęłam się. - Jasne, dlaczego nie? W każdym razie nie planowałam niczego wieczorem, więc chętnie się załapię. Co do steków, to jasne, że spróbuję. Tylko ich nie spal na węgiel. - zażartowała. Rozejrzała się. "A gdzie Aurora? Miałam z nią iść do ambulatorium, by zobaczyć co u Dustera i Amy." Wymieniłam jeszcze kilka słów z Bobbym i ruszyłam w stronę... no właśnie, gdzie? Kompletnie zapomniałam gdzie jest ten mini-szpital. Szukam windy chyba tędy droga. "Hmm, czy dojdę, tak jak znalazłam kuchnię?"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fear Factor
Darkmaster
Darkmaster



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 12:42, 06 Lut 2007    Temat postu:

Gryphin: Jadłeś ze spokojem jajecznice i delektowałeś sie jej smakiem. Dużo cebulki, kawałek kiełbaski, masełko i świerze jajka. Rozkosz u usta. D otego kawałek świeżego chlebka. Profesor Xavier zapewne równiez lubił talent kulinarny Jean. Wtedy odezwał się do Ciebie:Gryphin, czy Iceman proponował Ci dzisiejszego grilla?? Ja pojade na pewne spotkanie razem ze Storm, Scott ma jechac gdzieś z Jean, no i Iceman miałby zaopiekowac sie instytutem, choc równiez i Wolverine bedzie . Co Ty na to??

Hummer: Orzeźwiło Ciebie, gdy napiłeś sie wody. Było Ci naprawdę dobrze. Czujesz zapach jajecznicy, która z łakomstwem jadł Gryphin oraz profesor. Moze byc całkiem ciekawie. Do kuchni zbieraja sie tez inni. Ciekawe, kto teraz oberwie po łapach...

Duskwitcher: Wszedłeś do kuchni, gdzie siedzieli pozostali i wpuchali jajecznicę. Jean od razu zmyła filizankę. Zapytała się też Ciebie: Nie masz ochoty na moją jajecznice?? Zapewniam ,ze jezeli Logan postanowi zrobic jakiś trening to bedziesz mnie błagał o jedzenie - ja strzele Ci focha :P Zaśmiała się lekko.

Green:Scott szybko się pożegnał po czym wsiadł w samochód i odjechał na zajęcia. zapewne Jean ma nieco później wiec poki co moze was "obsługiwac". Myślałeś o wypiciu coli, ruszyłeś w kierunku kuchni gdy nagle poslizgnałeś sie wywracajac na plecy. Jean parsknęła smiechem, pozostali ze szkóly również smiali sie z Twojego upadku. Wkoncu Jean podniosła Ciebie za pomoca swoich zdolnosci i powiedziała do Ciebie: A pan czego sobie życzy??

Amy: Dusterprzytulił Ciebie jeszcze czulej i palcami dalej wplatał się we włosy na zmianę dokonujac przyjemnych muśniec palcami w okolicach ucha. Wyszeptał do Cciebie: Ja też nie chce byc bez Ciebie Amy...odejde tylko jezeli Ty odejdziesz. Tak bardzo chce byc przy Tobie... Szept był delikatny tak ,ze myślałaś ,ze sie rozpłyniesz. Wtedy poczułaś, że Duster delikatnie cmoknał Ciebie w policzek po czym delikatnie zaczał zwalniac z objęc. Usiadł kolo Ciebie patrzec na Ciebie . Cieszyłas sie ,ze moglas zobaczyc jego usmiech. Napił się wody jaka stała na stoliku i rozczesał palcami swoje bujne włosy. Aurora podchodzi do was i wysyła Ci piękna iluzje. Bukiet kwiatów o pięknej woni i kolorach

Aurora: Duster przywitał się z Tobą swoim powolnym krokiem i od razu poczuł twoje moce. Widziałaś jego rany, było ich wiele ale Duster doskonale sie już czuł. Musi pewnie chwile polezec zanim mnie odzyska formy. Ale co w tym dziwnego jak zrobil cos co nie przyszloby innym na myśl.Duster wkoncu zaczał z Toba rozmawiac po łyku wody: Jak Ci się spało w instytucie?? Profesor mówił mi , ze zrobi kazdemu miła niespodzianke w pokoju i chyba dotrzyma słowa. Cóż, ciekaw jestem co wymyśli jezeli chodzi o mnie i o Amy...

Flash: Boby pozegnał sie mowiac, ze jeszcze pogadacie. Poszlas za Aurorą do ambulatorium. Zjechalas windą i doszlas do pomieszczenia. Duster siedział koło Amy. Aurora stała koło nich i rozmawiała z nimi. czuli się bardzo dobrze i nic nie wskazywalo ze było z nimi źle. Duster coprawda był mocno pokiereszowany i pociety, lecz poruszal sie calkiem normalnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Wto 13:02, 06 Lut 2007    Temat postu:

L'ilusione

Duster i Amy na szczęście czuli się już lepiej, i wszystko wskazywało na to, że niedługo stąd wyjdą.
-Dziękuje, odespałam dwa lata bezsenności... Jestem pewna, że dla was też coś ma- W drzwiach pojawiła się Flash -Zdaje się, że macie kolejnego gościa. Miło bylo was zobaczyć. Wracajcie do nas prędko!- To mówiąc ruszyłam do wyjścia -Będe w kuchni- Powiedziałam jeszcze do Flash. Po drodze udałam się do biblioteki. Jeśli ją znalazłam, wymieniam książki na kilka nieprzeczytanych pozycji i szybko ruszam do kuchni. O rany ale jestem głodna.... Gdy docieram na miejsce, częstuje się jajecznicą, jesli jeszcze cos zostało. Jestem z siebie zadowolona- bukiet kwiatów się pojawił. Może czas wreszcie na kształtowanie moich iluzji.. mogą być pożytecznym narzędziem Mam ochote na więcej, ale skupiam się na razie na moim pustym żołądku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rogue Raven
Mutation process activated



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Northampton

PostWysłany: Wto 14:10, 06 Lut 2007    Temat postu:

Amy: Zupelnie mnie rozbil tym cmoknieciem, ale ...hmm Aurora uratowala mnie od tego aby mogl zobaczyc moje czerwone policzki. Poczulam sie jak dzieciak. Bylo w nim cos dziwnego i czulam sie przy nim...jakos inaczej. Aurora stworzyla cudowna iluzje bukietu kwiatow o tak intensywnym i pieknym zapachu ze zmysly zaczynaly wariowac. Jest zdolna - pomyslalam. Zamienilismy z nia kilka milych slow i bylismy tego samego zdania co do naszego szybkiego powrotu do reszty Instytutu. Prawde mowiac chcialabym juz normalnego...no w miare normalnego zycia w Instytucie posrod wszystkich.
Chcialabym juz opuscic ambulatorium i zobaczyc moj prawdziwy pokoj...no i poznac wszystkich . a Ty? spojrzalam wyczekujaco na Dustera ktory nadal sie usmiechal Moze poprosimy Profesora zeby nas wypisal, w sumie ja czuje sie juz dobrze...a Ty tez wygladasz na w miare zregenerowanego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tantos
X-Men
X-Men



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Police

PostWysłany: Wto 16:27, 06 Lut 2007    Temat postu:

Gryphin: Jajcznica jest przepyszna... Dokladnie taka jaką lubie juz chciałem wstać od stołu gdy profesor Xavier zapytał mnie o to czy Boby proponował mi grilla, zaproponował żebym też wpadł. Nie bardzo miałem chęć na grilla... tymbardziej że czułem się niepewnie wsród tylu nowych osób. Tak... Chętnie wpadne Skłamałem ale czułem że nie wypada odmawiać... tymbardzije że będą tam pewnie wszyscy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum X-MEN / X2 / X III Strona Główna -> Danger Room Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 10 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin