Forum X-MEN / X2 / X III
www.xmen.stopklatka.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

X- Men The New beginning-"Lost In the time.."(4)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum X-MEN / X2 / X III Strona Główna -> Danger Room
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Nie 23:01, 13 Maj 2007    Temat postu:

Blaze: Sztuczka Chris nie zrobiła na mnie najmniejszego wrażenia. Niestety, nie takie rzeczy już w moim pokręconym życiu widziałam. To, co robiła, przypominało moje początkowe niemrawe ukazywanie mocy, dlatego tylko uśmiechnęłam się pod nosem. Częściowo panowałam nad żywiołami, więc jedno kiwnięcie palca, a zrobiłabym swojej koleżance bardzo brzydki numer... hehehe. Całe szczęście, że do akcji wkroczyła Rogue, która pozbawiła przytomności Chris, a i mnie się oberwało.
Sama zaczęła. - wzruszyłam ramionami.
"- Dzięki mała, już myślałem że będę musiał ją znokautować" - powiedział Logan.
- Nie musiałbyś się nawet męczyć. - mruknęłam z niezadowoleniem. - Sama zrobiłabym to jednym palcem, gdyby nie zależało mi tylko i wyłącznie na świętym spokoju...

Faktycznie byłam dzisiaj w podłym nastroju, a w dodatku Chris pogorszyła mi go trzykrotnie. Nagle zobaczyłam czerwony stary dom. Zerwałam się natychmiast z fotela i przylgnęłam nosem do szyby.
- To ten budynek! Czerwone cegły! - zawołałam ożywiona. Nie wiedziałam z czym ma być konkretnie związany, ale coś mówiło mi, że to miejsce nam pomoże.

Kiedy mieliśmy lądować, podeszłam do Chris i poderwałam ją za rękę z fotela. Może to nie wyglądało jak gest pokojowy, ale właśnie to miałam na celu.
- Nie ma się co kłócić dziewczyno, teraz nie ma na to miejsca. - powiedziałam do niej. - Proponuję zgodę i nie wracajmy już do tego, ok? - wyciągnęłam dłoń w jej stronę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukan
Homo Superior



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rydułtowy

PostWysłany: Pon 23:22, 14 Maj 2007    Temat postu:

DX
Jak zawsze Scarlet zadaje pełno pytań, na które i tak nie chce odpowiedzi. Cholera! Szkoda, że ja nie mogę zadać pytania. Niektóre fakty mnie irytują, a nawet wzbudzają strach. To tam. Najlepsza zasada mówi: "mowa jest srebrem, a milczenie złotem”. Niestety to przykra prawda, ale się z nią zgadzam.

Dziewczyna mówi, że czeka mnie chrzest bojowy. Do diabła, o co może tutaj chodzić. Hmm… zdradziłaby trochę szczegółów, bo nie wiem, czego się spodziewać,a to mnie wnerwia.
„Cholera nie ma czasu się za dużo zastanawiać” – mrukiem sobie cichuteńko pod nosem, gdy Scarlet wracała spod okna.

I tak wiem, że muszę robić to, co mi mówi. Tak będzie najlepiej. Poza tym Merry... Nie mogę nigdy jej zawieść. Jest dla mnie jak siostra, której nigdy nie miałem.

„Ciekawe czy ktokolwiek by chciałby mieć rodzeństwo, które by było dla siebie przeciwnikami? Z pewnością nie. Tak samo nie mogę zawieść Merry mimo tego, ze wielu rzeczy nie rozumiem.” - Ta ostatnia myśl przebiegła mi przez umysł, po czym Scarlet znowu się odezwała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Wto 21:17, 15 Maj 2007    Temat postu:

FireAngel wstała ledwo dysząc. Blaze, musiałaś jeszcze przez chwilę podtrzymać ją na ramieniu. Najwidoczniej chciała coś powiedzieć, lecz odnosisz wrażenie, że Rouge dała jej nieźle popalić. Chris wymamrotała coś tylko pod nosem i wyglądała na niegroźną. Pier przez całą podróż nie odezwał się ani słowem. Bujał gdzieś w obłokach, a podczas waszej sprzeczki nawewt nie mrugnął okiem. Wyszedł z pojazdu nadal nieobecny i wydawał się być obojętny na całe zajście. Macie tylko nadzieje że podczas konfrontacji z wrogiem okaże się być bardziej przydatny. Wszyscy byliście już przed budynkiem. Wszyscy, oprócz Scotta który postanowił znależć dla BlackBirda odpowiednie miejsce, i tam czekać na wasze wezwanie. Melt podszedł do drzwi i ... zapukał.
-Świetinie, i co powiesz? "Jesteśmy z gazowni"?- Logan prychnął ironicznie i rozwalił drzwi kopniakiem. - Teraz możesz nas wszystkim grzecznie przedstawić- powiedział do niego sarkastycznnie i puścił przodem. Przed wami rozciągał się długi korytarz, kończacy się schodami na górę, i do piwnicy. Na bocznych ścianach korytarza znajdowały się liczne, pozamykane drzwi. -Powywazasz wszystkie po kolei?- Storm najwyraźniej nie była zadowolona z brutalnego wtargnięcia do środka.

DX, Scarlet zamierzala kontynuować, gdy usłyszałeś trzask łamanych drzwi. -No, no, nie zamierzają tracić czasu- skwitowala, -Bądź tak miły i idź na góre by ich przyprowadzić znaim zdewastują cały budynek- skinęła głową na schody i usiadła w głębokim fotelu w drugim końcu pomieszczenia. Byliście w piwnicy. Wyglądało na to, że idziesz na pierwszy ogień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Śro 16:24, 16 Maj 2007    Temat postu:

Nie miałam ochoty dłużej przekomarzać się z FireAngel, więc nie zwróciłam uwagi na to co wymamrotała gdzieś pod nosem. Miałam tylko nadzieję, że nasze humorki nie wpłyną zbytnio na ogół w jakimś ważnym momencie, na przykład gdy trzeba będzie wziąć się w garść i stanąć do walki.
"Coś czuję, że taki moment niedługo nadejdzie." - pomyślałam, kiedy zobaczyłam budynek. Weszłam do środka za resztą. Pewnie kiedy Logan zdjął drzwi z buta, dźwięk rozniósł się na wszystkie pomieszczenia. I jeżeli ktoś tu jest - na pewno nas usłyszał.
Popatrzyłam na Melta. Dzisiaj był jakiś nieobecny.
Ej, Melt, obudź się. - szturchnęłam go łokciem. - Trochę więcej entuzjazmu, stary.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukan
Homo Superior



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rydułtowy

PostWysłany: Śro 20:47, 16 Maj 2007    Temat postu:

DX
Wydawało mi się, że chyba coś trzasło, po czym odezwała się Scarlet.
"jak zawsze wszystko ja robie... na szczęście nie potrafi Scarlet czytać myśli, bo inaczej niezła reprymendę bym dostał. Hehe. Chyba trzeba się ruszyć".
Powiedziałem normalny tonem:
Już idę... Ale mam... - lecz przerwałem swoją wypowiedź, gdy Scarlet spojrzała na mnie ostrzegawczym spojrzeniem.

Wziąłem zapałki i zgaszoną świeczkę stojącą na stoliku.

Wszedłem na schody i otworzyłem drzwi. Na zewnątrz nikogo nie było. Poszedłem normalnym krokiem w stronę holu.
"Cholera! Coś czuję, że Ci przybysze mają być moją próbą. Co tutaj zrobić. Chyba już wiem... Zaczniemy spokojnie...".
Idąc korytarzami, zauważyłem jakieś rozmawiające kontury postaci. "Trochę ich dużo. Kilku na jednego... Ciekawo czy są silni umysłowo."
Idę teraz dość głośnym krokiem, aby trochę wcześnie usłyszeli, ze ktoś się do nich zbliża. Zapaliłem zabraną ze sobą świeczkę.

Gdy zbliżyłem się na odległość paru metrów od nich, zapytałem z letko śmiesznym tonem:
"Państwo są ekipą od wymiany drzwi? Jest co robić, może pomóc" - Zanim zdołali odpowiedzieć dodałem - "Tak naprawdę to witam w naszej ruderze. W czym mogę pomóc?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fan Mystique
Recruit X
Recruit X



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek City

PostWysłany: Czw 17:31, 17 Maj 2007    Temat postu:

FireAngel: Chris była wściekłą na Rogue, Blaze i wszystkich po kolei ale starała sie tego nie okazywać. Gdy wszyscy wysiedli i Melt zapukał do drzwi, Chris parsknęła śmiechem, ale tym razem nikogo nie opluła. Logan rozwalił drzwi i grupa weszła do budynku. Gdy Blaze podeszła do Piera, w Christinie zawrzało. Podeszła do Elizabeth, ostentacyjne odepchnęła ją od chłopaka, wieszając mu się na ramieniu i zanuciła perfidnie jedną z ostatnich piosenek Good Charlotte. Nagle zauważyła dziwnego faceta, który pojawił sie jakby znikąd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Czw 22:07, 17 Maj 2007    Temat postu:

Blaze: Nawet nie wiedziałam że Chris potrafi być taka wredna. Wiem, że Melt to jej chłopak. Czy ona myślała, że odzywając się do niego chcę go jej odbić? Wyobraźni można jej w sumie pogratulować. Nie dotykaj mnie, bo jeszcze raz oberwiesz. - mruknęłam i otrzepałam dłonią ramię. - I przestań zachowywać się jak dziecko.
Już miałam dodać coś jeszcze, ale nagle wyszedł ten dziwny chłopak. Hm, drzwi, mówisz? - uśmiechnęłam się. - Można tak powiedzieć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Pon 17:40, 21 Maj 2007    Temat postu:

-Jasne, możesz nam pomóc zabierając stąd swój tyłek- odburknął Wolverine do takemniczego chłopaka. Miał ochote powiedzieć więcej, ale Storm uprzedziła go, zanim zaczął kolejne zdanie. -Proszę nam wybaczyć wtargnięcie... i tupet naszego kolegi. On...
-On miał trudne dzieciństwo...- wtrąciła z przekąsem Wilczyca. Ororo nie skomentowała tego, kontynuowała swoją wypowiedź: -...zdaje się, że macie tu coś, czego szukamy.
Chłopak wyglądał w miare normlnie, wysoki brunet, zielone oczy... nie sprawiał wrażenia groźnego. Mimo to zwrócił na siebie uwagę wszystkich, co ostudziło nieco temperaturę miedzy Blaze, a Fireangel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Wto 16:59, 22 Maj 2007    Temat postu:

Blaze: Zmierzyłam chłopaka wzrokiem. Nie wyglądał na groźnego. Pozostawała jednak zagadka - co on robił w tej ruderze? Czy jest tu sam i czy ma wrogie zamiary? Ale przede wszystkim ciekawiło mnie, czy też jest mutantem, jak my. Może pod niepozornym wyglądem skrywa jakąś silną moc? Byłam w pogotowiu i czekałam na jego następny ruch.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukan
Homo Superior



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rydułtowy

PostWysłany: Śro 14:28, 23 Maj 2007    Temat postu:

U... co za charakterek - odparłem z letkim podziwem, po czym kontynuowałem - Mniejsza o to. Mówicie, ze czegoś szukacie. Każdy szuka czegoś w swoim życiu, np. sensu kim tak na prawdę jest. Ale sądząc po was, to chyba macie jakiś ustalony z góry cel. Można poznać wasze plany? A zresztą zapraszam was do kwatery. Uważacie, żeby się nie zgubić

Czekam na ich reakcję, lecz w głowię już planuję. Oto kilka moich pomysłów, które jestem gotów zrealizować w zależności od sytuacji:
1. Jeśli w miarę grzecznie odpowiedzą zaprowadzę ich na dół - oczywiście bez odpowiednie iluzji się nie obejdzie, po co mają znać prawdziwą drogę.
2. Gdyby mnie zaatakują, tworzę iluzję, ze otaczają ich żołnierze i zbrojne roboty. Zaraz po pojawieniu się iluzji udoskonalam ją - tzn. pod stopami naszych gości otwiera się klapa i spadają w ciemny dół. Następnie bym stworzył gaz usypiający. Jeśli ich umysły by się opierały temu nikczemnemu planu, postaram się wycofać rzucając próbując przejąc kontrę nad umysłem jakiegoś niezaangażowanego w bójkę.
3. Jeśli nic nie odpowiedzą odpowiadam: proszę za mną i tworzę iluzję błędnej drogi.
4. Gdybym z zaskoczenia od ich oberwał i został ranny, tworzę iluzję, że moje ciało się wchłonęło do ziemi, a z sufitu spada ładunek C4 odliczający 2 sekundy, po czym boom. następnie próbowałbym przejąc nad kimś kontrolę, żeby sprowadzić dla siebie pomoc.

"Hoho. Czasami sam siebie zadziwiam. jeszcze nigdy nie miałem tak obszernego planu opracowanego w ciągu kilku sekund. Chyba ktoś się odzywa, ale czy to na pewno będzie dialog?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tantos
X-Men
X-Men



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Police

PostWysłany: Śro 17:34, 23 Maj 2007    Temat postu:

Melt

nie mieszałem sie do kłutni dziewczyn... Nie moja sprawa... jak się bede mieszał to tylko wszystko pogorsze...
Odruchowo pukam do drzwi... dopiero potem zdaje sobie sprawe jakie to btylo głupie...

Blaze podeszła Pogadać, po czym Chris ją odepchneła i sie do mnie przytuliła... "odstawiam" ja na bok kolo Blaze Boże co jest z wami do cholery!! Obie zachowujecie się jak nieodpowiedzialne bachory! po moim małym monlogu odchodze razem z reszta zostawiając dziewczyny same.

W srodku staram sie nie mieszac do wymiany zdan miedzy tym chłopakiem a Storm... dyplomata to ze mnie żaden więc czekam na rozwój wydażeń.


***************************************
Przepraszam ze tyle nie odp. ale wiecie jak to jest... szkoła i te sprawy... koniec roku się zbliża i trzeba sie troche postarać zeby wyciągnąc oceny do góry. Jeszcze raz sorki wszycy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fan Mystique
Recruit X
Recruit X



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek City

PostWysłany: Sob 15:01, 26 Maj 2007    Temat postu:

FireAngel: Gdy Pier nawrzeszczał na Christinę i Blaze, Chris zrobiła się czerwona ze złości i odeszła na bok. Następnie przysunęła się do Wilczycy, i, mierząc wzrokiem tajemniczego chłopaka, szepnęła jej do ucha dosyć głośno
- Przystojny, co nie? - po czym spojrzała z zainteresowaniem na Melta, czekając na jego reakcję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Sob 20:23, 26 Maj 2007    Temat postu:

Blaze: Kiedy Melt gwałtownie zareagował na naszą kłótnię, uśmiechnęłam się. Przynajmniej on jeden ma tu rozum. Fakt, może zachowywałam się trochę jak bachor. Mam nadzieję, że nie powtórzę tego.
Natomiast Chris najwyraźniej nie wysunęła żadnych wniosków. Z tego, co zauważyłam, właśnie próbowała zagrać Meltowi na nerwach. Pozostawiłam to bez komentarza. Poza tym nie mam teraz czasu na pierdoły, czas zająć się misją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tantos
X-Men
X-Men



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Police

PostWysłany: Sob 23:59, 26 Maj 2007    Temat postu:

Melt: Gdy Christina podzeszła do Wilczycy i walneła ten tekst o "przystojnym kolesiu" nie wiedzialem czy się śmiać czy plakać...

Patrze na nia i mówie z przekorą: W sumie racja Chris... mi też się podoba. po czym wybucham śmiechem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum X-MEN / X2 / X III Strona Główna -> Danger Room Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 9 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin