Forum X-MEN / X2 / X III
www.xmen.stopklatka.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

X- Men The New beginning-"Lost In the time.."(4)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum X-MEN / X2 / X III Strona Główna -> Danger Room
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Śro 20:43, 14 Lut 2007    Temat postu:

Wilczyco, Jean podeszła do twojego łózka
-Nie wrócili... Mam złe przeczucia...A ty, jak się czujesz?

-Blaze... nie wiem, ale się dowiem i ją znajde, możesz być pewna- Odpowiedział Logan. -Cerebro... Fakt, jesli chcemy kogokolwiek odszukać, trzeba by od tego zacząć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Śro 22:19, 14 Lut 2007    Temat postu:

Blaze: Cerebro.... Właśnie!
- Więc musimy wracać do Instytutu. - powiedziałam z powagą. - Trzeba zabrać Storm, tylko w miarę delikatnie. Ma jakieś poważniejsze obrażenia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
X-Men
X-Men



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wilczego świata...

PostWysłany: Czw 16:39, 15 Lut 2007    Temat postu:

Wilczyca
Jean podeszła do mojego łóżka.
-Nie wrócili... Mam złe przeczucia...A ty, jak się czujesz? - zapytała, przysiadając na krawędzi łóżka.
-Może mimo wszystko nie będzie tak źle... Coś ich pewnie zatrzymało - delikatnie ruszyłam się na łóżku. -Chciałabym już wreszcie wstac, nudzi mnie to leżenie cały czas tutaj. Nudzi i męczy. - wymamrotałam, spoglądając na Jean. Mutantka uśmiechnęła się do mnie krzepiąco.
-Wam to dobrze... - mruknęłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fan Mystique
Recruit X
Recruit X



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek City

PostWysłany: Sob 19:53, 17 Lut 2007    Temat postu:

FireAngel: Gdy Blaze powiedziała, ze musimy wrócić i zobaczyłam ten dziwny napis na ziemi, spojrzałam na Blaze.
- Kim jest Scarlet Bitch... Znaczy się, Witch? - zapytałam.
**********************
Little pomyłka, miała byc Blaze :D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fan Mystique dnia Nie 9:11, 18 Lut 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tantos
X-Men
X-Men



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Police

PostWysłany: Nie 0:40, 18 Lut 2007    Temat postu:

Pier: Padło hasło "wracamy do instytutu"...
-ok ale co z Majim i tą dziewczyną?... no i z tymi ciałami? chyba ich tu nie zostawimy... Scott, może niech zostanie tu jakaś "grupa poszukiwawcza"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Nie 9:30, 18 Lut 2007    Temat postu:

Wilczyco, na twoje słowa Jean zaśmiała się głośno
-Nam? Oj uwierz mi chciałabym być na twoim miejscu i móc przeleżeć cały dzień hehe... Niestety musisz jeszcze troche wytrzymać, wypuszcze cię stąd dopiero za kilka dni.

Storm była poobijana ale nic nie wskazywało na poważniejsze wewnętrzne obrażenia. Mogła chodzić o własnych siłach, ale niewiele pamiętała z tego co się stało, widocznie ktoś zaatakował ją z zaskoczenia.
- Kim jest Scarlet Bitch... Znaczy się, Witch? - zapytała FireAngel
-Scarlet to córka Magneta- wtrącił Scott- Już dawno nie dochodziły do nas żadne wieści o niej, nie wiemy co się z nią dzieje.
-Ok ale co z Majim i tą dziewczyną?... no i z tymi ciałami? chyba ich tu nie zostawimy... Scott, może niech zostanie tu jakaś "grupa poszukiwawcza"?
-Hmm... cialami i pogożeliskiem zajmie sie policja, to nikt z naszych. Natomiast można by przeszukać teren...
-To strata czasu, w pobliżu nikogo nie ma
- przerwał Logan- Lepiej wracajmy i skorzystajmy z cerebro. Przeszukiwać krzaczki możemy w nieskończoność...

Brzmi to całkiem sensownie, lada chwila zjawi się policja, lepiej żeby was tu wtedy nie było. Niektórzy już ruszyli do BlackBirda. Storm przyglądała się zgliszczom -To moja wina, powinnam była coś zrobić. Jesli im się coś stało....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
X-Men
X-Men



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wilczego świata...

PostWysłany: Pon 15:44, 19 Lut 2007    Temat postu:

Wilczyca
Jęknęłam, słysząc słowa Jean.
-Dopiero za kilka dni? - wydusiłam, podnosząc się na poduszce.
Mutantka pokiwała głową, ja za to uśmiechnęłam się słodko.
-Ale wiesz... Niedługo pełnia. Wilki wyją do księżyca, takie tam bzdety... To może miałabym jakieś szanse wcześniejszego opuszczenia łóżeczka? - powiedziałam ze śmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fan Mystique
Recruit X
Recruit X



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek City

PostWysłany: Pon 16:37, 19 Lut 2007    Temat postu:

FireAngel: W drodze do samolotu zbliżyłam sie do Piera.
- Magneto ma córkę? - zapytałam - Przecież jeżeli po świecie chodzi wiecej takich antyhomosapiensomaniaków, to mamy przerąbane...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tantos
X-Men
X-Men



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Police

PostWysłany: Pon 18:43, 19 Lut 2007    Temat postu:

Chris zbliża się do mnie... i pyta o Scarlet Witch
-Ma córkę i syna... nie wiem o nich wiele... właściwie tylko tyle że są...- wsiadamy do samolotu. zajmuje miejsce kolo niej.- Nawet nie wiesz jak duzo jest takich jak oni...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Pon 22:51, 19 Lut 2007    Temat postu:

Rouge słyszała waszą rozmowę, bo szła niedaleko za wami
-To nie my mamy przerąbane, tylko ludzie- przyznała z westchnieniem. Zaraz po wejściu do Black Birda wystartowaliście. Logan pojechał samochodem, którym przyjechały wcześniej Ororo i Majim.

Jean zmarszczyła brwi i powiedziała już poważnym tonem:
-Nigdy nie dajesz za wygraną? Dobrze, zobaczymy, jeśli twoje ciało jest tak samo uparte jak rozum, powinnaś lada moment być zupełnie zdrowa. Wyszła na chwilke i przyniosła ci coś do jedzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Pon 23:10, 19 Lut 2007    Temat postu:

Blaze: Storm mogła już normalnie wstać, co mnie ucieszyło. Niedługo na miejsce przyjedzie policja, więc faktycznie powinniśmy się zmyć... Poszłam do Black Birda. Słyszałam rozmowę Piera i FireAngel, ale nie odezwałam się słowem. Ciągle myślałam, co tu właściwie się stało? Gdzie ta dziewczynka i Majim? Czego od nas chce Scarlet Witch? I co słyszałam w mojej głowie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
X-Men
X-Men



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wilczego świata...

PostWysłany: Wto 18:25, 20 Lut 2007    Temat postu:

Wilczyca
Spojrzałam na Jean.
-No cóż, czasem faktycznie nie daję za wygraną... Ale chciałabym wreszcie opuścic to miejsce; no nie wiem... Połazic gdzieś. - poprawiłam sobie poduszkę pod głową.
Jean przyniosła mi coś do jedzenia. Zapach był niezwykle kuszący. Oj, Jean wiedziała, co robi - przynosząc mi takie smakołyki uciszyła moją gadaninę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Sob 15:56, 24 Lut 2007    Temat postu:

#################
-Czy jesteś aniołem?
-Zaufaj mi- dziewczynka dała się wziąć na ręce. Poczuła jak chłodny płyn otacza jej ciałko. W ostatniej chwili zeskoczyły ze schodów, płomienie nie dawały za wygraną, przerażone dziecko krzyknęło na cały głos, gdy przekraczały próg domu.... Majim otworzyła oczy i momentalnie wchłonęła wilgoć tego miejsca- kontakt z żywym ogniem dał się jej we znaki. I stało się coś dziwnego.... Do jej uszu dotarła najpiękniejsza chyba w życiu... cisza. Przed domem nie było nikogo. Aqua wciąż trzymała kurczowo dziewczynke, gdy się odwróciła, nie mogła uwierzyć własnym oczom- Dom stał nieruszony na swoim miejscu!! -Co jest...?- odeszła od niego wciąż nie mogąc uwierzyć własnym oczom. Uwolniła Marry z ramion..
-Przepraszam...- Powiedziała dziewczynka i wbiła wzrok w ziemie
-Za co? Co się stało?
-To naprawde było zupelnie niechcący!!- tłumaczyła się przerażona
-Ale co...- Majim nie dokończyła, gdyż właśnie pod dom podjechał samochód, z którego wyskoczyła Mystique, Toad i Sabretooth. Odruchowo chwyciłą dziewczynke za ręke i uskoczyła w strone drzew, by się ukryć, dziewczynka jednak zaprotestowała
-Nie musisz tego robić, oni nas nie widzą- Rzeczywiście tak było, grupa mutantów wyminęła je jak powietrze i wtargnęła siłą do domu. Teraz Majim przyjrzałą się bliżej wszystkiemu dookoła. Było dziwnie... zamglone? niewyraźne?
-Zdaje się że ze strachu przeniosłam nas w czasie
-To wróćmy...
-Nie możemy
-Co?!
-Nie da się, utknęłyśmy. Zazwyczaj potrafie sięprzemeisczać w ten sposób ale to było zupełnie niekontrolowane.... Przepraszam!

Rozmowe przerwał potężny wybuch, po chwili z domu wydobywały się bliżej neizrozumiałe krzyki, przez drzwi z impetem wybiegli mutanci
-Cholera jasna!!!- klęła Mystique- Sabretooth, idź na tyły domu, może wymyka się innym wyjściem!- Pod dom przyjechał drugi samochód, tym razem wysiadły z niego Storm i Aqua
-O boze...- szepnęła na swój własny widok...
-Aqua, idź po nią, ja ich zatrzymam- Zawołała Storm. Majim skinęła głową i ruszyła w kierunku domu.
-To na nic!- Krzyknęła Mystique- Dziewczynka jest uwięziona, próbowaliśmy tam wejść- żadnych szans, nie macie czasu!
-To się jeszcze okaże...
- Oczy Storm zrobiły się białe, niebo stopniowo pokryło się chmurami i zerwał się porywisty wiatr. Na ziemie zaczęły spadać krople deszczu. Toad poderwał się z miejsca i skoczył do Ororo a niebo przeszyła błyskawica. Jednak właśnie w tym momencie zza domu wyłonił się Sabretooth z wielką drewnianą belą w łapach
-Storm uważaj!!!- Krzyknęła Majim zapominając że tak naprawde jej tu nie ma... Sotrm upadła bezwładnie na ziemie.
-Znalazłeś ją?- zapytałą Mystique, a mutant pokiwał przecząco głową
-Dobra, zwijamy się zanim zjedzie się ich tu więcej. Magneto nie bedzie zadowolony.- Odjechali a Majim stała w bezruchu patrząc na płonący dom i ze strachem odkryła że... one z tego domu nie wyszły
-Nie martw się, wyjdziemy- powiedziałą Marry jakby wyczuwając jej myśli. Dom przygasał a zza chmur wyłonił się Blackbird. Na widok kolegów Majim aż poderwała się z miejsca
-Gdzie jest Majim?!- krzyknął Logan, a Storm pokazała dłonią spalony dom... Scott pobiegł tam i zaczął przeszukiwać zgliszcza. Chyba coś znalazł, bo wzdrygnął się i spojrzał na was z przerażeniem
-Co tam jest? -zapytała Rogue.
-Zdaje się ze... dwa ciała
-Nie, my żyjemy!! Żyjemy jestem tutaj
!- podbiegła do Blaze -Elizabeth!! słyszysz mnie Elizabeth!!
-Ona cie nie słyszy-
przerwała dziewczynka, ale Maijm zdawało się, że Blaze zareagowała... mimo to przestała nawolywać. Obserwowała bezradnie poczynania mutantów - Możemy coś zrobić?
-Jest coś o czym powinnaś wiedzieć
-Co?
-Nie podróżowałam sama... towarzyszyła mi... Wiesz, ona tylko mnie uczyła i pomgała sie wydostawać z tej przestrzeni!
-Ale kto?
-Scarlet Witch....
- Majim ze zdziwienia otworzyła szeroko oczy
-Scarlet?! Czy.... czy Profesor wie?
-Nie... ale nie martw sie. Magneto też nie wie o tym...
- To wydało się bardzo dziwne i Majim już miała pytać czy Wanda mogłaby pomóc w tej sytuacji, ale gdy odwróciła się do Marry, ta już rysowała coś palcem na piasku. "Scarlet Witch"
-Czy oni to zobaczą?
-Tak, w końcu jesteśmy w przeszłości.... napis powinien się pojawić...
Rzeczywiście, Christina zauważyła napis i X meni odlecieli do instytutu.
##############

Wilczyco, jean już miała ci odpowiedzieć, ale usłyszała nadlatującą ekipe i wyszła na zewnątrz
Dolecieliście szczęśliwie, na spotkanie wyszła wam Jean.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aqua dnia Nie 10:52, 25 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fan Mystique
Recruit X
Recruit X



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek City

PostWysłany: Sob 17:10, 24 Lut 2007    Temat postu:

FireAngel: Gdy dolecieliśmy do Instytutu i zobaczyłam Jean, odczułam ulgę. Byliśmy bezpieczni... Ale nie wszyscy. Pomyślałam o Majim i Storm. Gdy wysiadałam z BlackBird'a, zwróciłam sie do Piera
- Idziemy do Lizzie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum X-MEN / X2 / X III Strona Główna -> Danger Room Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 4 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin