Forum X-MEN / X2 / X III
www.xmen.stopklatka.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

X- Men The New beginning-"Lost In the time.."(4)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum X-MEN / X2 / X III Strona Główna -> Danger Room
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tantos
X-Men
X-Men



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Police

PostWysłany: Sob 18:06, 24 Lut 2007    Temat postu:

-Tak... przy cerebro i tak nic nie pomożemy... a Lizz pewnie czuje się samotna....-Chwytam ją za rękę i udajemy się w stronę ambulatorium.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Sob 18:43, 24 Lut 2007    Temat postu:

Blaze: W Black Birdzie nie mogłam uspokoić myśli. Ciągle myślałam nad tym, co wydarzyło się przed tym spalonym domem. Nie odezwałam się do nikogo ani jednym słowem.
Kiedy wyszliśmy, powitała nas Jean. Melt i Chris poszli do Wilczycy. Wahałam się czy iść za nimi czy nie. Z jednej strony chciałam zobaczyć jak czuje się nasza przyjaciółka, ale z drugiej nie mogłam zrobić kroku. Czułam się jak wbita w ziemie tym wszystkim. Najpierw Lizzard zginęła, potem Wilczyca ledwo uszła z życiem, teraz coś stało się z Majim. Jeżeli odejdzie kolejna osoba, chyba zwariuję. Urwę się stąd, nie wiem. Nie wiem czy wytrzymam.

Poczekałam jeszcze chwilę, patrząc czy może Wolverine wychodzi z samolotu. Jeżeli wyszedł, podeszłam do niego i spytałam o samopoczucie Storm. Jeśli go nie spotkałam, poszłam w kierunku ambulatorium, gdzie leżała Wilczyca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Czw 11:10, 01 Mar 2007    Temat postu:

Wolverine nie wysiadł z samolotu. Przypomniałaś sobie że chyba pojechał samochodem... W ambulatorium był już Melt i Christina. Wilczyca leżała na łózku i wyglądała na bardzo niezadowoloną z tego powodu. Jean i Xavier rozmawiali o czymś na zewnątrz, wydaje się wam że o użyciu cerebro, bo chyba padła w rozmowie ta nazwa.

********************
Sory, że z takim opóźnieniem ale czekałam na Wilczka, nie wiecie co z nią?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
X-Men
X-Men



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wilczego świata...

PostWysłany: Pią 16:15, 02 Mar 2007    Temat postu:

Wilczyca
Ekipa już nadlatywała, totez Jean opuściła ambulatorium i zostawiła mnie tu samą.
Jakos leżenie w łóżku bez zbytniego powodu nigdy mnie nie denerwowało, ale teraz chciałam się wreszcie stąd ruszyc.
W ambulatorium zjawili się Melt i Christina, wreszcie jakies towarzystwo!
Ruszyłam się na łóżku. Dosłyszałam strzępki rozmowy Jean i Xaviera. Słuch rzadko mnie mylił, usłyszałam o Cerebro. Chyba zamierzali go użyc.
-Jak było na wyprawie? - powiedziałam, usiłując jedną ręka poprawic poduszkę.
Leżenie plackiem w łóżku jest złe.


***
Pardon. Nie miałam czasu zajrzec na forum w ostatnich dniach. ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fan Mystique
Recruit X
Recruit X



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek City

PostWysłany: Pią 18:42, 02 Mar 2007    Temat postu:

FireAngel: Gdy Wilczyca wreszcie nas zauważyła, uśmiechnęłam się do Piera i spojrzałam na nią.
- Na wyprawie...? Cóż... - szturchnęłam Melta w ramię i posłałam mu piorunujące spojrzenie pod tytułem "Ty jej powiedz!".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Pią 19:31, 02 Mar 2007    Temat postu:

Blaze: Czekałam chwilę na Logana. Dopiero za moment przypomniałam sobie, że przecież pojechał samochodem. Stuknęłam się w czoło, zwyzywałam w myślach od głupich i zawróciłam w kierunku drzwi do Instytutu. Poszłam do Wilczycy, w drodze analizując całe zdarzenie z dzisiejszego dnia. Wchodząc, zauważyłam Melta i Christinę.
- Emm... cześć. - uśmiechnęłam się niepewnie. W sumie nie wiedziałam już na czym się skupić - czy rozpatrywać to, co nie daje mi dzisiaj spokoju, czy rozmawiać z Wilczycą. Wybrałam to drugie. - Nie wiem czy nie przeszkadzam, ale przyszłam zobaczyć jak się czujesz. - powiedziałam widząc dziwną minę Chris. Mam nadzieję, ze moje nietypowe dzisiaj zachowanie nie wzbudzi niczyjego nie pokoju..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fan Mystique
Recruit X
Recruit X



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek City

PostWysłany: Sob 19:28, 03 Mar 2007    Temat postu:

FireAngel: Jako że Pier stał jak zamurowany, a ja nie miałam zbytniej ochoty poinformować Wilczycy o tym, co stało się z Ororo i Majim, z ulgą zauważyłam, że przyszła Blaze. Może ona jej powie.
- Ona nie wie... - usiłowałam pomyśleć na tyle głośno, by Blaze mnie usłyszała. Co prawda nie wiem, jak to jest myśleć głośno, ale ona w końcu jest telepatką, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Sob 19:53, 03 Mar 2007    Temat postu:

Blaze: Spojrzałam na FireAngel i Melta. FireAngel patrzyła na mnie tak, jakby koniecznie chciała mi coś przekazać. Szlag, szkoda, że nie jest telepatką, bo dzisiaj nie jestem szczególnie domyślna. Odbiegłam wzrokiem od niej, popatrzywszy na Wilczycę (jak sądzę, miała pewnie zdziwioną minę), potem znowu na Chris i znowu na Wilczycę, co powtórzyłam kilka razy. Skupiłam się niezauważalnie na umyśle Christiny. Aha, powtarzała w myślach: "Ona nie wie!", co wyczuł mój zmysł telepatii. No ładnie, chyba liczą, że ja jej to wyjaśnię. No, ale dobra, zbierz się Blaze, zbierz się. - pomyślałam i odchrząknęłam, by przerwać niezręczną ciszę.
- No więc, jak pewnie wiesz, dzisiaj rano wyruszyliśmy na pewną wyprawę. - zaczęłam, zastanawiając się jednocześnie co dalej. - Właściwie... wszystko jest pod kontrolą, poza tym, że nie wiemy gdzie jest Majim... Storm jest trochę poturbowana, ale nic jej nie będzie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Nie 20:56, 04 Mar 2007    Temat postu:

Do pomieszczenia weszła Jean, zastając chwile niezręcznej ciszy
- Blaze, pozwolisz na moment?, potrzebuje cię w Cerebro- Wygląda na to, ze bedziesz musiała zostawić Melta i Chris z Wilczycą, jesli zechce ona wyjaśnien, beda musieli sobie jakoś poradzić. Zdaje się wam że nadchodzi Logan (nie, nie po zapachu :D, zdaje sie wam ze słyszycie jego głos, chyba do kogoś krzyczał).

##############################

Obie siedziały na trawie przy drodze, wpatrując się w spalony dom.
-Ci ludzie... którzy zgineli to twoi rodzice?-milczenie- Przykro mi...
-Prawni opiekunowie. To była rodzina zastępcza.
-Ach... a prawdziwi rodzice?
-Nie chce o tym mówić.
..- Znowu nastała nieznośna cisza, i znowu przerwała ją Majim
-Myślisz że zrozumieli wiadomość?
-Gdybym tego nie wiedziała, zrobiłabym coś innego
-Ach no tak... Możemy sie przemieszczać, czy lepiej byśmy zostaly tutaj?
-Widze, że męczy cie to miejsce... Dobrze. Gdy będzie trzeba sprowadze nas spowrotem. Dokąd chcesz iść?
Aqua nie mogła uwierzyc ze rozmawia z tak małą dziewczynką, Marry zachowywała się dojrzalej niż ona sama. Nie odpowiedziała bo nie wiedziała sama czy chodzi w tym pytaniu o konkretne miejsce czy "miejsce w czasie". Ale nie musiała odpowiadać. Mrugnęła oczami, a gdy je otworzyła były.... w instytucie. Logan szedł korytarzem w strone ambulatorium
-To jego chciałaś zobaczyć?- Zapytała Merry a Majim otworzyła usta, albo ze zdziwienia albo chciala cos powiedziec i zaniemówiła w pół zdania. Skąd ta mała to wszystko bierze?! Wolverine zatrzymał się nagle jakby coś zakłóciło jego czujność, odwrócił się i rozejrzał nerwowo
-Jest tu kto?.... Jeśli robisz sobie żarty przestań w tej chwili, w innym wypadku skończy sie to dla ciebie marnie!! nie uslyszał żadnej odpowiedzi więc ostrożnie wycofał sie i poszedł do ambulatorium.
-On wie że tu jesteśmy....
-Niemożliwe-
-zaprzeczyła Marry
-Chyba jednak możliwe, nikogo tu nie ma. Wtedy przed domem Blaze chyba mnie usłyszała!
-Podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie
-Emocjonalnie?!
- Majim podbiegła do ambulatorium, spojrzała na Melta, Chris, Wilczyce i Logana. Blaze znikała za rogiem.
-Oni tu są prawda?!
-Byli. Jesteśmy tu jakieś pół godziny temu. Teraz chyba się przemieszczają.
-Ale są prawidziwi, my też, więc może istnieje możliwość komunikowania się z nimi?
-Może istnieje, ale ja jej nie znam. To, że odczuwają twoją obecność wiąże się z tym że jesteście w jakiś sposób powiązani emocjonalnie...
- Majim uspokoiła się troche i spuścila z tonu
-Dobra, pas...

############################


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Pon 21:19, 05 Mar 2007    Temat postu:

Blaze: Kiedy miałam już przechodzić do "dalszych zawiłych wyjaśnień", nagle weszła Jean i przerwała ciszę, mówiąc, że jestem potrzebna przy Cerebro. Niezauważalnie, aczkolwiek głęboko odetchnęłam z ulgą. "Kochana Jean, uratowała mi życie." - pomyślałam uradowana i powiedziałam do Melta, Chris i Wilczycy:
- Jeśli to nic ważnego, zaraz wrócę. - postarałam się o uśmiech i wyszłam z pokoju, idąc za Jean.
- Więc, do czego mnie potrzebujesz? - spytałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Śro 15:22, 07 Mar 2007    Temat postu:

-Chcę byś sprobowała odszukać Majim poprzez Cerebro. Nie wiem dlaczego, ale nie potrafie ich odnaleźć. Spróbuj ty, miałaś z nią bliższy emocjonalny kontakt, byłaś na miejscu zdarzenia, i zdaje się że "coś" słyszałaś.- Tlumaczyła po drodze -Rozmawiałam o tym z profesorem. Chcę byś spróbowała.- Drzwi stały przed tobą otworem.

-Jak się czujesz siostra?- Zapytał Wolverine wchodząc do pomieszczenia. Wyglądał na lekko zdenerwowanego -Zdawało mi się, że ktoś za mną łazi...
Usiadł przy Wilczycy i wytłumaczył co mniejwiecej zdarzyło sie przy domu Marry. Ufff... ominęło was zdawanie relacji. Zanim uda się im kogoś zlokalizować macie przypuszczalnie troche czasu dla siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Śro 21:49, 07 Mar 2007    Temat postu:

Blaze: Byłam trochę zaskoczona prośbą Jean, ale zgodziłam się. Możesz na mnie liczyć. - powiedziałam. - Biorę się do pracy.
Niczego już nie mówiąc, weszłam do sali Cerebro. Kiedy stanęłam przed komputerem, przez chwilę nie wiedziałam co mam zrobić. Popatrzyłam na sprzęt, położyłam na hełmie dłoń i zastanowiłam się chwilę. W końcu podniosłam go i włożyłam na głowę. Skupiłam się na ostatnich wydarzeniach, a przede wszystkim na falach mózgowych Majim. Zaczęłam intensywnie szukać ich poprzez komputer.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
X-Men
X-Men



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wilczego świata...

PostWysłany: Czw 22:37, 08 Mar 2007    Temat postu:

Wilczyca
-Majim z wami nie wróciła? - mój głos zabrzmiał nieco dziwnie. - Storm poturbowana?
Blaze opuściła pokój, za to wszedł Wolverine. Na jego pytanie o samopoczucie przewróciłam oczami.
-Lepiej niz było, ale leżenie w łóżku stało sie już... nudne.To co się w końcu stało na tej wyprawie?- zapytałam cicho, spogladając na Wolverine'a.
Kiedy opowiadał mi o wydarzeniach, które miały miejsce koło domy Marry, zacisnęłam usta. Zastanawiało mnie, co mogło się tam dziac... Co stało się Majim.
-Omija mnie większa część wydarzeń. Leżę sobie tutaj bezcelowo i słucham relacji. I w żaden sposób nie moge pomóc... - warknęłąm. Wolverine drgnął, a ja tymczasem wymamrotałam pod nosem:
-Mam nadzieję, że opuszczę ambulatorium jak najszybciej... Wilki źle czują sie w zamkniętych pomieszczeniach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fan Mystique
Recruit X
Recruit X



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek City

PostWysłany: Pon 16:28, 19 Mar 2007    Temat postu:

FireAngel: Gdy wszedł Logan i rozmawiał z Wilczycą, zorientowałam się, ze nic tu po mnie. Odwróciłam się, szturchnęłam Piera w ramię i wskazałam wzrokiem drzwi, po czym wyszłam na korytarz. Stanęłam pod drzwiami ambulatorium i zaczęłam myśleć nad tym, co moze dziać sie z Majim...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum X-MEN / X2 / X III Strona Główna -> Danger Room Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 5 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin