Forum X-MEN / X2 / X III
www.xmen.stopklatka.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

X-men: Conflict: Announcement of Fear
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum X-MEN / X2 / X III Strona Główna -> Danger Room
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fear Factor
Darkmaster
Darkmaster



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 22:41, 13 Kwi 2007    Temat postu:

Overlord

Zaprasza mnie na obiad?? Facet zaprasza mnie na obiad?? To przecież jakaś cholerna niedorzeczność!!!! Cóż, miłym gestem jest zaproszenie na jakąś kolację jakieś pięknej kobiety, przeżycia z nia wspaniałego czasu przy klimatycznym otoczeniu. Ale chwila, to nieco dziwne, a wręcz dwuznaczne, ze facet zaprasza faceta. Ten koleś jest kurcze jakimś gejem czy cos w tym stylu??

Z drugiej strony napierdzielanie w moim żołądku było niewyobrażalne i nie miałem w ogóle sił, by cokolwiek robić, a tym bardziej iść długie kilometry lub czekać na kogoś, kto podwiezie mnie na północ do Kanady. Ciekawe czy w ogóle uda mi sie odwiedzić takie miasto jak Toronto, Ottawa czy może Quebec. Te cholerne fastfoody czy mięso z puchy jakie wżerałem za te moje marne kilka dolców bardziej mi szkodziły niż pomagały zachować formę i siły.

Nie mam wyboru zbytniego, trzeba sie posilić. Mam nadzieję, że ten koleś nie będzie chciał wykręcić mi jakiegoś numeru, bo będę musiał wtedy użyć siły przeciwko niemu, czego bardzo nie lubię: Trochę to dziwne, że zapraszasz na obiad totalnie nieznaną Ci osobę na obiad, ale cóż, nie należy odmawiać. Prowadź zatem na obiad, brachu.

W trakcie drogi rozglądam sie wokół siebie za jakimiś niesamowitymi widokami. To może jakiś ciekawy budynek, to może jakieś ciekawe wydarzenie. Oglądam też ludzi, a dokładnie jakieś długonogie brunetki, które mam nadzieję spotkać na swojej drodze. Gdy taka znajduję - dyskretnie oglądam się za nią. Jeżeli jakaś uśmiecha się naprzeciw mnie - mrugam jej i również delikatnie się uśmiecham. Co ja bym nie dał, żeby z taką się gdzieś umówił??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrodnim
Final mutation process



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieruszów,łódzkie

PostWysłany: Sob 21:25, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Overlord
Poszliście w stronę bufetu. Facet po drodze powiedział- Nie martw się. Rozumiem, że nieco dziwne jest to, jak facet zaprasza faceta na obiad.Zwłaszcza w tych pochrzanionych czasach. Ale nie jestem gejem.Mam dziewczynę. Do niej właśnie tu przyleciałem. Niestety po drodze nie znalazła sie ani jedna dziewczyna, która zwróciłaby na ciebie uwagę.
Piękne widoki zastąpiło ci lotnisko. Było wszędzie oszklone.Cudowne fontanny co chwila wypluwały strumienie krystalicznie czystej wody. Było tu zupełnie inaczej niż w fjordach.
Było tu tak nowocześnie.Zanim zdążyłeś wszystko oglądać, byliście na miejscu.
Z zaplecza wyszła piękna, młoda blondynka. Uśmiechnęła się do Was i powiedziała-Co dla Was chłopcy?

Brighteyes
Szybko zerwałeś się do biegu. Obejrzałeś się, aby sprawdzić gdzie jest robot. Był dokładnie za Tobą, jakieś 25-metrów. Zauważył Cię. Usłyszałeś,że Sentinel coś mówi a dokładnie-Stój niebezpieczny mutancie!Wyciągnął jedna rękę przed siebie i wyzwolił z niej silny snop światła. Zmierzał w Twoją stronę. Na szczęście szybko skręciłeś w lewo a strumień trafił w samochód, stojący nieopodal.Nastąpiła efektowna eksplozja, a silny podmuch przewrócił Cię na chodnik. Bolała Cię ręka. Znów słyszałeś kroki Sentinela...

Sguardo

Użyłaś mocy i zaczęłaś prześwietlać kulę. Zauważyłaś, że coś w środku się rusza, ale nie mogłaś określić co to było. Wtem kula zaczęła sie otwierać, a raczej zmieniac swój kształt. Ludzie odsunęli się od niej. Zauważyłaś formujące sie cztery kończyny, grzbiet i na końcu głowę o jednym oku. Przypominał mechanicznego psa lub inne czworonożne zwierzę. Teraz było nieco mniejsze od Ciebie.Nagle oko zapaliło się na czerwono. Podobne "lampki" zapaliły się na odnóżach. Machina zaczęła się ruszać i obserwować ludzi. Nagle zatrzymała swój wzrok na Tobie. Pilnie cię obserwuję.

Predator
Dotarliście do stacji. Zeszliście na dół. Pociągu nie było. Za to mnóstwo ludzi czekających na niego. Słuchaj Garett gdybyś był w niebezpieczeństwie pamiętaj że możesz do nas wrócić. Bądź z nami w kontakcie. wierze że sobie poradzisz...-powiedział ojciec, przytulił Cię i poszedł.

Fallout Boy
Grozisz mi? W takim razie Cię nie rozwiążę- odparł ze spokojem
-A zresztą Co taki gnojek mógłby zrobić mutantowi?Naprawdę jestem ciekaw...

Lukan
Wylatujesz przed dom. Rodzice nie wiedzą o co chodzi. Nagle usłyszałeś krzyki. Nawet nie możesz sobie wyobrazić, co się tam dzieje. Nagle zauważyłeś jakichś ludzi, żołnierzy zdaje się spuszczających się na linie z dachu Twojego domu. Szybko zeskoczyli i okrążyli Cię. Wymierzyli do Ciebie z broni.

Nut
Twoje życie w Grecji upływało normalnie, bez żadnych większych problemów. Jednak nie czułaś sie tu zbyt bezpiecznie. Szlifowałaś Swój
angielski jeszcze przez parę tygodni, następnie wyleciałaś do Stanów, aby poszukać bezpiecznego miejsca. Wysiadłaś na lotnisku w Nowym Jorku.
Wzięłaś Swoje bagaże...I nowe wyzwania czekają na Ciebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukan
Homo Superior



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rydułtowy

PostWysłany: Sob 21:38, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Lukas/Lukan
Wybiegłem przed dom. Myślę, że tutaj będzie "bezpieczniej". Czuję przechodzące po mnie ciarki, gdy słyszę głosy w domu.
Nagle zobaczyłem spuszczających się ludzi z lin.
"Okrążyli mnie. Chyba wiedzą kim jestem. To pewnie mój koniec. Co teraz zrobić? Zaatakować, uciekać, udawać głupiego, a może ich wysłuchać".
Postanowiłem udawać głupiego.
"Panowie. POMOCY. Coś zniszczyło mój pokój. Nie wiem co się dzieje. Pomóżcie nam!"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lukan dnia Sob 21:43, 14 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tantos
X-Men
X-Men



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Police

PostWysłany: Sob 21:43, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Brian: Robot był coraz bliżej... zaczynam uciekac... nie jest pokojowo nastawiony... no chyba że to miały być fajerwerki dla mnie. Na szczęście trafił w samochód a ja nie ucierpiałem zbyt bardzo...

Wiedziałem że to nie będzie dobry dzień... Mam tylko nadzieje ze ręka nie jest złamana bo to utrudni mi ucieczke.

staram się podnieść na "zdrowej" ręce jesli mi się udaje uciekam dalej starajac się nie oberwac znów od Sentinela... jeśli nie próbuje go zaatakować rzucając w nim telekinetycznie śmietnimiem lub czymkolwiek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Sob 21:43, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Marion/Squardo: "Robot... Robot? No pięknie, co ta maszyna tutaj robi?" - pomyślałam. Nagle wzrok tego czegoś padł na mnie. Popatrzyłam na ludzi. Byli blisko. Za blisko, w razie czegoś nieprzewidywalnego.
- Proszę się odsunąć. - powiedziałam głośno. - Ta maszyna chyba nie jest przyjaźnie nastawiona.
Czułam, że za chwilę wydarzy się coś niedobrego. Chwyciłam uchwyty katan i zbliżyłam się kilka kroków. Nie wyjmowałam jednak broni, by nie wzbudzić paniki.
- Czym lub kim jesteś i czego chcesz? - spytałam. Nie liczyłam wprawdzie na odpowiedź, w końcu była to maszyna. Chyba, że odpowiednio zaprogramowana, by odczytać moje słowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Sob 22:51, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Nut


No to jestem... "Kraj tolerancji i sprawiedliwości, kraina mlekiem i miodem płynąca" Ta... wkrótce się przekonam ile w tym prawdy... Czuję głód, pierwsza lepsza restauracja czy bar wystarczy. Dobrze, że mam mały bagaż. Poprawiam czador i ruszam coś zjeść. Trochę tu za dużo ludzi... mam nadzieje że mój ubiór nie będzie przyciągał zbyt wielu ciekawskich spojrzeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fear Factor
Darkmaster
Darkmaster



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 6:45, 15 Kwi 2007    Temat postu:

Overlord

Zaraz...chwileczkę! Przecież ja nie powiedziałem kolesiowi o tym, czy wygląda na geja czy coś takiego! Ten koleś jest jakimś telepatą, czy coś? Jakiś kolejny odmieniec w tym porąbanym świecie?? Jak w takim razie on czyta wszystkim w myślach to ciekawe czy jego dziewczyna też ma jakieś ciekawe zdolności...heh...zobaczymy wkrótce.
Nieciekawa sprawa. Taka metropolia a ślicznych dziewcząt brak. Co za pech, kurcze a te co znałem w Norwegii były koszmarnie nudne i zimne, beznadziejnie sie z nimi gadało. Myślałem, że w USA znajdzie się ktoś ciekawy.
Dziewczyna - powiada. Bardzo ciekawie, farciarzu. Przynajmniej masz jakiś swój cel w życiu. Jeżeli coś Ci się wali na łeb to masz przynajmniej kobietę żeby odreagować stres i samotność. Nie chodzi tutaj o wszelkie fizyczne aspekty, ale po prostu o to, że każdy będzie w końcu potrzebował kogoś bliskiego...nawet gdy wyzbył się wszelkich uczuć i pragnień.
Spoglądałem na fontanny, lecz nie było mowy o jakimkolwiek porównaniu do naszych fiordów. Trąciło sztucznością mimo krystalicznie czystej wody, choć zapewne nie miała nic wspólnego z prawdziwą czystością wody, a bardziej była czymś co miało maskować zwykły oczyszczony ściek. Cała ta industrialna dżungla, pełna szklanych domów, metalowych, świecących drzew była dla mnie czymś odmiennym niż ta Norwegia. I Kanada. Dokonałem jednak wyboru, wykonam swoje zadanie i znajdę sie w Kanadzie. Ale czy coś mogłoby mnie tutaj zatrzymać??
Docieram z kolesiem do całej jadłodajni i ukazała się piękna blondynka o naprawdę uroczym uśmiechu . Dyskretnie przejrzałem ją jakby na wylot, nic nie uniknęło moim oczom. Nie chciałem robic wrażenia taniego podrywacza, czy tego, kto cały czas gapi się kobietom na dekolt. Spojrzałem jedynie na nią od góry do dołu. Szczerze powiedziawszy to prawie zapomniałem co miałem zamówić, bo tak bardzo sie zamyśliłem. Po chwili odpowiadam blondynce: No ja bym poprosił dobrze wysmażony stek z frytkami i sałatką. No i jak można...piwo...bardzo, bardzo ciemne piwo...
Czyżby to była właśnie jego dziewczyna?? Nie wiem, ale nie ma co robić jakiegoś konfliktu na kobiecym tle. Słuchaj, idziemy razem na obiad, Ty stawiasz, a ja nawet nie wie mz kim mam do czynienia. Może byś się przedstawił?? Mam na imię Olaf...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fan Mystique
Recruit X
Recruit X



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek City

PostWysłany: Nie 9:34, 15 Kwi 2007    Temat postu:

Fallout Boy: Siedziałęm związany na podłodze, a ten gnojek z babskim akcentem ze mnie drwił
- Wypuść mnie, kretynie, bo nie wiem, co zrobię! - wrzeszczałem, chociaż, szczerze mówiąc, nie miałem pojęcia, co mógłbym zrobić. Spróbowałem się skoncentrować i udało mi się wystrzelić parę iskier z dłoni. Mężczyzna nadal siedział niewzruszony. Uspokoiłem się, bo już wiedziałem, ze to nic nie da. Spojrzałem wyzywająco w jego twarz.
- Kim jestes, i czego, do cholery, ode mnie chcesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarem
Mutation process activated



Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:56, 15 Kwi 2007    Temat postu:

Predator

Dzięki.

Podszedłem do kasy i kupiłem bilet na miejsce, stanąłem trochę z tyłu, w cieniu aby nie rzucać się w oczy.

No to mam mały "odpoczynek" od szkoły... -Pomyślałem. Cicho westchnąłem, naciągnąłem kaptur i zacząłem wypatrywać pociągu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrodnim
Final mutation process



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieruszów,łódzkie

PostWysłany: Pon 16:41, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Predator
Znalazłeś sobie pusta ławkę gdzieś na uboczu. Tam też usiadłeś. Nikogo tu nie było.Zakryłeś się kapturem. niedaleko Ciebie stał jakiś facet. Także był mocno zakryty kapturem, w ogóle nie było widać jego twarzy. Czekałeś na pociąg. Po 15 minutach przybył na stację. Zaczekałeś, aż wszyscy wsiądą.
Znalazłeś wolny przedział.

Fallout Boy
Udało Ci się wystrzelić parę iskier, z brakiem efektu. Iskry nieco rozświetliły
klasę zobaczyłeś, że gość ma brązowy płaszcz a pod spodem dziwny czarno-fioletowy kostium. Ma przy sobie jakiś stalowy kij. Pewnie tym Cię uderzył. Zauważyłeś też brązowe długie włosy i bródkę. Później znów zapanował mrok. Facet podszedł do Ciebie i powiedział:
-Chcę Twojej odpowiedzi na moje pytanie. Wiesz że jesteś mutantem, wiesz
dobrze, na czym polegają Twoje moce. Ale czy umiesz je wykorzystać ?


Overlord
Blondynka tylko uśmiechnęła sie do Ciebie i powiedziała:
-Już się robi skarbie, a co dla pana ?
-Dla mnie 3 steki, dobrze wysmażone, sałatka i gdyby była możliwość to lampkę czerwonego wina- usiedliście niedaleko baru- Pietro, miło mi Cię poznać Olaf. Może uznasz to za jakieś totalne skrzywienie, ale chciałbym z kimś normalnie pogadać. Otóż ostatnio kontakty z moja dziewczyną pogorszyły się. Mam tylko ją . Tylko, że ona nie akceptuje mojej...inności.
Powiedziałem jej o tym niedawno, nie chciała się z tym pogodzić, kazała mi wyjechać ze Stanów. Przyjechałem po nią, i z nią wrócić do Europy. Tutaj nie jest bezpiecznie. Tak dawno z nikim nie rozmawiałem...-
skończył mówić i zaczął oglądać się w stronę baru z zamysleniem.
Widocznie był bardzo przygnębiony i szukał normalnego kontaktu.
Chwilę później przynieśli Wam zamówienie.

Nut
Ciągle musiałaś sie przepychać przez tabuny ludzi krążących po całym lotnisku. Nikt nie miał czasu na przyglądanie sie Twojemu wyglądowi.
Z resztą to kraj , w którym jest największa różnorodność kultur i religii.
Znalazłaś jakiś bar przy fontannie. Nie było prawie nikogo oprócz dwóch facetów, siedzących przy jednym stoliku.

Sguardo
Maszyna ciągle Cię dokładnie obserwowała, wykonując tylko niewielkie
ruchy głową. Po chwili podniosła jedną z łap i wystrzeliła w Twoim kierunku jakiś pocisk. Musisz szybko zareagować.

Brighteyes
Całkiem szybko podniosłeś się z ziemi. Zaczaiłeś się za innym autem, gdy robot wyłonił się zza rogu, podniosłeś pobliski śmietnik. Co prawda trafiłeś go, ale robot tylko na chwilkę się zachwiał. Podszedł do Ciebie zgniatając samochód, za którym stałeś. Miał Cię chwycić, lecz zobaczyłeś, że jego dłoń zamarza. Ujrzałeś jakąś postać surfującą po lodowej ścieżce.
To było coś niesamowitego. Zatrzymała się obok ciebie. Mogłeś się jej teraz dokładniej przyjrzeć. nie mogłeś za bardzo wychwycic szczegółów, bo była cała z lodu. Spojrzała na ciebie:
- Chcesz bliżej poznać tą puchę, czy mam cie ocalić ?

Lukan
Nikt ci nie odpowiedział, nikt nie chciał nic mówic. Do tego te krzyki w domu. nie wiedziałeś co robić. W końcu jeden z żołnierzy wymierzył do Ciebie z karabinu. Poczułeś, że coś ci się wbiło w szyję. Zamroczyło Cię i upadłeś na ziemię. Widziałeś nadal zamazany obraz i słyszałeś co się wokół dzieje. Słyszałeś kroki zbliżających się do Ciebie żołnierzy.
Krzyki ustały. Wtem usłyszałeś jakis samochód . Zatrzymał się z głośnym piskiem, ktos wysiadł. Żołnierze rozbiegli się. rozegrała się jakaś walka. Słyszłałeś tylko odbijające się kule karabinowe o stal a także jęki żołnierzy. Niewiedziałes co dalej, bo straciłeś prztomność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fan Mystique
Recruit X
Recruit X



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek City

PostWysłany: Pon 17:13, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Fallout Boy: Patrzyłem na cień tego dziwnego kolesia i cały czas myślałem, jak się uwolnić. Użycie zdolności, nieudane bo nieudane, ale przynajmniej spróbowałem, nic nie dało.
- Cholera, naprawdę muszę nauczyć się nad tym panować... - pomyślałem, po czym usłyszałem pytanie kolesia.
- Owszem, jestem mutantem i wiem na czym polegają moje zdolności...- wysyczałem mu w twarz i po chwili dodałem - Z panowaniem nad nimi bywa różnie... - spojrzałem w szkarłatne oczy - A tak w ogóle to co Ci do tego? Wypuść mnie wreszcie!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukan
Homo Superior



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rydułtowy

PostWysłany: Pon 18:22, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Lukas/Lukan
"Tak myślałem nikt nie odpowiedział." Znowu te krzyki. Musze coś zrobić tylko co. CHWILA ten gość mierzy do mnie z karabinu!
"Ała. Moja głowa".
Co sie do cholery dzieje? Chyba widzę zarysy samochodu. Jak mnie boli głowa. A! Te huki z karabinów są przeraźliwe. Nie wytrzymam tego hałasu. Chyba mi słabo. Chyba ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fear Factor
Darkmaster
Darkmaster



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 18:39, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Overlord

Z rozkoszą zaczynałem jeść mój stek przejadając go z frytkami sałatką. Ciemne, mroczne piwko z rozkoszą spływało do dołu. Kurwa, jak zajebiście - od razu sobie to pomyślałem. Od dłuższego czasu jesz coś naprawdę dobrego i świeżego. Nie żadne jakieś cholerne konserwy w stylu gulaszu angielskiego od którego chciało mi się żygac. Wygodnie mogłem się rozwalić na krześle i delikatnie rozerwać. Rozpiąłem swój strój odsłaniając nagi tors ukryty pod siateczkową koszulką. Machinalnie podrapałem się po nim po czym popatrzyłem na nowego kumpla - Pietra.

Znam ten ból stary, boisz się o swój związek, ale nie możesz jej okłamywać, że nie jesteś taki jak inni ludzie, mimo, że kochasz ją cały czas bardzo mocno. Pewnie ja od razu musiałbym powiedzieć o swoim przypadku swojej dziewczynie jakbym tylko taką miał. Gdybym spowodował jej śmierć robiąc krzywdę dzięki swojemu przekleństwu - nigdy nie byłbym tym, kim jestem teraz.

Rozumiem Twoja sytuację, Pietro i wiesz, sam tez nie jestem taki jak inni. Tzn. nie jestem w stanie zagwarantować, że ze mną dzieje się wszystko dobrze. Twoja dziewczyna na pewno się boi, i na pewno ciebie kocha. Uwierz mi, że mimo, że znamy sie kilka godzin chcę Twojego szczęścia. Gdybyś tylko chciał to mogę z nia porozmawiać i powiedzieć jej że w dalszym ciągu jest jak jest i nie powinna robić głupoty. A tak swoją drogą - serio jeżeli na nas zrobiło sie takie polowanie z racji tego cholernego Gen X w DNA - nie ma jakieś kryjówki dla takich jak my??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Pon 18:44, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Nut

Faktycznie, pustawo, mimo że na zewnątrz tłum pędzących dokądś ludzi. Sama nie wiem która jest dokładnie godzina... Patrze po ścianach czy nie ma jakiegoś zegara. Następnie siadam przy stoliku w możliwie najbardziej ustronnym miejscu. Widzę, że między stolikami krząta się jakaś pracownica, właśnie podała posiłek tym dwóm mężczyznom. Poczekam, może podejdzie i do mnie. Tymczasem obserwuję dyskretnie spod chusty pomieszczenie i osoby w pobliżu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum X-MEN / X2 / X III Strona Główna -> Danger Room Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 3 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin