Forum X-MEN / X2 / X III
www.xmen.stopklatka.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

X-men: Conflict: Announcement of Fear
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum X-MEN / X2 / X III Strona Główna -> Danger Room
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Scarem
Mutation process activated



Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:34, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Predator

Wróg uciekł z przediału, dobrze, ale czemu ten człowiek nadal tak streczy, kurczę już wie że jestem mutantem! Ostroźnie schowałem książkę i złapałem za plecak, ząłorzyłem go, aktywowałem na nim moc i poszedłem w formie niewidzialnej do łazienki, tam się zamknąłem. Odlałem się i oczekiwałem w toalecie na kres mojej podruży, naszczęście zostały tylko dwie stacje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fear Factor
Darkmaster
Darkmaster



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 18:40, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Overlord

No to masz pan azyl, kurde...Tak mogłem określić pierwsze wrażenie gdy zobaczyłem starą, rozleciała chatę po opuszczeniu taksóweczki. To jednak lepiej wydaje mi się ruszyc do Europy z Pietrem i jego dziewczyną niz pozostawać tutaj w tym domu narkomanów. Nie wiem , czy to jakaś maskarada, ale muszę byc na wszystko przygotowany. Nie wiadomo, czy to po prostu jakaś szajka mutantów, którzy nie tylko dali nura sentinelom, ale także po prostu w desperacji pija i biora dragi bt odreagować stres i ciągłe prześladowanie.

Dom może byc jakąś niepozorną przykrywka, by ludzie nie zaczęli się tutaj zbytnio zapuszczać, pewnie to i dobrze, bo nie byłoby pomysłu na jakikolwiek donos na policję a potem dzwonienie na 0-700-strażnik. Dziwne też jakby mutanci, czyli jak to nas postanowili nazwac "pomiot tego świata" mościli się bez obaw w luksusowej wilii z mnóstwem kasy i robili co im sie podoba.

Cokolwiek sie tutaj zaraz stanie - bądź wyluzowany i zarazem czujny jak ryś. Zapal jeszcze papierosa, pomyśl o czymś miłym a potem wejdź do środka i poszukaj kogoś, albo czegoś.
bez zastanowienia sie wyciągnąłem kolejnego mocnego Chesterfielda i zapaliłem go. Pukam do drzwi z nadzieją, że ktoś miły mnie przyjmie. Jeżeli tego sie nie doczekam - otwieram drzwi samodzielnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Nie 19:19, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Marion/Squardo: Tłum nie wydawał mi się być przyjazny. Czego oni chcieli? Przecież to właśnie cywili chciałam bronić przed tym robotem. Ludzka niewdzięczność nie zna granic... Cóż, żeby nie krzywdzić niepotrzebnie ludzi, postanowiłam odsunąć się gdzieś w spokojne miejsce. Lepiej nie wywoływać awantury. Długim skokiem, przetransportowałam się za najbliższy budynek. Jeśli mi się udało, udalam się biegiem gdzieś przed siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Nie 19:51, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Nut

A niech by to...! Faktycznie... musze sie jeszcze wiele nauczyć o tym kraju... Próbuje przeprosić władze i przebłagać wybaczenie. Allah wie, że nie zgrzeszyłam umyślnie! Tłumacze, że zobaczyłam kogoś i musiałam dogonić by sie dowiedzieć czegoś ważnego, ponieważ szukam noclegu. Płace w barze podwójnie przepraszając właściciela. Jeśli pozwalają mi wyjść zabieram swoje rzeczy i id do hotelu, o ktorym mówiła mi wcześniej kelnerka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tantos
X-Men
X-Men



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Police

PostWysłany: Nie 20:17, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Brian:

Widzę Robota wzlatującego w powietrze Ekstra! zaraz się na nas rzuci...

Iceman mówi zebym sie nie martwiłi ze ta słuchawka czyni mnie niewidocznym dla Sentineli... Hmm ciekawe z kąd ma takie gadżety?
pyta mnie o to czy byłem uczniem Emmy i mówi że ktoś chce mnie poznać...

Tak... przez jakiś czas byłem... ale juz nie jestem. Chyba to nie ona cię przysyłą?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukan
Homo Superior



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rydułtowy

PostWysłany: Nie 20:55, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Lukas/Lukan
Weszliśmy do domku. Zauważyłem opiekunów. Jak dobrze ich widzieć. To chyba była najgorsza chwila w moim i ich życiu.
"Mam iść po rzeczy. Ech. Oby zdjęcie przetrwało."
Wchodzę po zniszczonych schodach. Kieruję sie do ruin mojego pokoju. "Ruiny - ech co ci ludzie narobili. Szkoda gadać o ich pseudointeligencji. Są beznadziejni, przynajmniej większość, bo zawsze się zdarzają wyjątki."
Zdjęcie leżało na ziemi. Ramka i szybka była zniszczona, jednak najważniejsze sie zachowało. "Co ja bym począł bez tej pamiątki?"

Zacząłem się rozglądać szukając rzeczy do spakowania się. "Hmm, ciekawe gdzie jest szafa -albo jej kawałki." W końcu zacząłem pakować najpotrzebniejsze, w miarę nienaruszone rzeczy. Zdjęcie schowałem do kieszeni w spodniach. Chyba tam będzie najbezpieczniej, bo z torbą to nigdy nie wiadomo.

"Chyba mam wszystko co potrzebuję" - krzyknąłem takim tonem aby usłyszano mnie na dole.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fan Mystique
Recruit X
Recruit X



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek City

PostWysłany: Wto 13:23, 24 Kwi 2007    Temat postu:

Fallout Boy: Udało mi się otworzyć okno bez większego trudu. Zeskoczyłem na boisko i szybko opuściłem teren szkoły. Dobiegłem do przystanku metra. Mój pociąg miał być dopiero za 10 minut.
- Cholera, ale głowa mnie boli... - myślałem, stojąc na przystanku. Cały czas myślałem o tym adresie, który podał mi ten dziwak. Postanowiłem, ze zajmę się tym następnego dnia. Nadjechał pociąg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrodnim
Final mutation process



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieruszów,łódzkie

PostWysłany: Wto 16:44, 24 Kwi 2007    Temat postu:

Fan Mystique
zdążyłeś dotrzeć do metra przed czasem. Cały czas w głowie miałeś mętlik.
Dojechałeś do domu. Mama trochę psioczyła, że tak późno wróciłeś ze szkoły. Padłeś na wyrku i rozmyślałeś o całej tej sprawie.

Lukan
Wszystkie rzeczy nieco ważyły. Zobaczyłeś ,że rozmowa nadal trwa, więc sprawdziłeś, czy masz wszystkie potrzebne rzeczy. Szczoteczka, dużo ciuchów, zdjęcie... Nagle do zdemolowanych drzwi Twojego pokoju weszli rodzice a za nimi ten dryblas. Rodzice powiedzieli ci ,o czym rozmawiali.
Zdałeś sobie teraz sprawę, że w domu nie będziesz bezpieczny ani trochę.
Zaufali temu facetowi. Ma Cię zabrać w bezpieczne miejsce. Pożegnałeś się czule z rodzicami, mimo że nie zastąpiliby tych prawdziwych. Nowy towarzysz pomógł Ci z noszeniem bagażu. Załadował wszystko do bagażnika. Podszedł do Ciebie i powiedział:
-Nie martw się. Im już nic nie będzie grozić. Możesz mi zaufać- dał Ci jakąś słuchawkę- Włóż to do ucha i możemy jechać- wyciągnął rękę- Jestem Piotr.

Brian
-Nie, to nie ona. Podobno ma swoją grupę mutantów, ale nie mamy z nią bezpośredniego kontaktu- chwilę później troche sie uśmiechnał i dokończył- A co? Tak źle u niej było, że zdecydowałeś sie żyć na kocią łapę? Po 15 min samochód na chwile przystanął. Usłyszałeś dźwięk otwierającej się bramy. widocznie gdzieś wjeżdżaliście. Było jednak ciemno, więc nie dostrzegłeś szczegółów terenu. Iceman wysiadł i następnie otworzył Ci drzwi- to tutaj.

Nut
Ochrona chciała Cie zatrzymać na noc w celi, ale po Twej stronie stanęła znajoma kelnerka. Zaczęła coś do nich mówić, jednak tak szybko, że nie nadążałaś ze zrozumieniem. Puścili Cię wolno. Jak najszybciej wyszłaś z lotniska w poszukiwaniu taksówki. Znalazłaś. Podałaś taryfiarzowi kartke z adresem hotelu. Zawiózł cię tam błyskawicznie. Zapłaciłas i wysiadłas z taksówki. Stałaś przed dość wysokim hotelem " Arkadia" . Z zewnątrz wyglądał na komfortowy, luksusowy, przytulny a zarazem...drogi.

Squardo
Kilku ludzi zaczęło Cię gonić z tulipanami wiec uciekłaś na znaczacą odległość. Co dziwne nadal miałaś to przeczucie że ktos Cię obserwuje.
Zastanawiałaś się takze, skąd mogło zostać wystrzelone to monstrum.
Było duzo pytań i brak odpowiedzi. Skręciłaś bardziej na przedmiescia miasta. Przechodząc obok jednej z uliczek usłyszałaś:
- Teraz widzisz, że nie łatwo być mutantem.

Overlord
Nie doczekałes się miłego powitania, więc tak jak postanowiłes sam sie wprosiłeś. Drzwi były otwarte. Nie było ciemno, ponieważ świeciła sie jakaś lampka. Widocznie był to przedpokój. Nie było tu brudno, raczej dużo kurzu. Z przedpokoju dalej prowadziły 2 wejścia. Z jednego biło jasnoniebieskie światło i jakis szum zdawało Ci się stamtąd słychać.
W drugim wejściu zauważyłeś tylko mrok i ciszę. Pewnie nikogo tam nie było...

Predator
Szybko zniknąłeś i uciekłeś do toalety. Załatwiłes swoja potrzebę i spokojnie oczekiwałeś wysiadki. Wtem usłyszałeś cos dziwnego za drzwiami. Bałeś sie otworzyć. Chwilę potem usłyszałeś walenie w drzwi.
- Koleś zasnąłeś tam czy co ?! Każdy ma potrzeby!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarem
Mutation process activated



Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:07, 24 Kwi 2007    Temat postu:

b]Predator[/b]

Tego nei było w moim planie... Wyszeptałem jakieś chaotycznie dobrane przekleństwa, po chwili odparłem: Już... Już wychodzę!

Sprawdziłem czy wszystko jest na swoim miejscu, załorzyłem plecak, i... ulokowałem nóż w dłoni, odwinąłem rękawy tak aby nie był widoczny...

Powoli, i czujnie otworzyłem drzwi, byłem gotowy na wszystko, nawet na kolejny obślizgły pocisk, na każdy cios, na... zwykłą osobę która musi załatwić potrzebę a także na konduktora (:P)...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fan Mystique
Recruit X
Recruit X



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek City

PostWysłany: Wto 18:16, 24 Kwi 2007    Temat postu:

Fallout Boy: Wsiadłem do pociagu i zająłem miejsce naprzeciwko jakiegoś faceta w garniturze. Całą drogę myślałem tylko o tym, jak powinienem postąpić - odwiedzić dany mi adres czy po prostu zignorować cały ten dzisiejszy incydent? Pociąg zatrzymał się na końcowej stacji. Niedaleko czekała czarna limuzyna, a w niej George, nasz szofer. Wsiadłem do auta i rzuciłem plecak obok siebie, trafiając w siedzącą już w samochodzie Jessicę, moją piętnastoletnią siostrę.
- Idiota! - wysyczała
- Też cię witam, Jess. - odparłem. Nie miałem ochoty na bezsensowną kłótnię. Jessica poprawiła swoją czarną szminkę i założyła nogę na nogę, starając się nie pognieść plisowanej spódnicy w różowo-czarną kratę.
- Dlaczego tak długo? - zapytała - Przez ciebie spóźnię się na koncert Lost Prophets.
- Coś mnie zatrzymało. - mruknąłem, dając znak George'owi, by ruszał. Na szczęście Jess więcej się już nie odezwała.

Gdy dojechaliśmy do domu, George poszedł poflirtować z Agnes, naszą pokojówką, a Jessica znikła na chwilę w swojej dwudziestometrowej łazience, po czym opuściła ją i pojechała na koncert, zabierajac matce z torby kluczyki od kabrioletu. Wszedłem do kuchni, gdzie nasza kucharka Synthia wyciągała właśnie homara z piekarnika.
- Witaj, Christian. Jak minął dzień? Twoja matka sie niepokoiła... - uśmiechnęła się na mój widok.
- To fajnie. Pozdrów ją. - syknąłem, idąc w stronę salonu przez wyłożony czarnym marmurem korytarz.
Gdy wszedłem do salonu, moja matka siedziała na białej skórzanej sofie i, z Vogue'em w jednym ręku i Motorolą w drugim starała sie oglądać "Gotowe Na Wszystko". Na mój widok uniosła dłoń. Stanąłem obok naszego 40-calowego telewizora i poczekałem, aż skończyła rozmowę.
- Gdzie byłeś, Chris? - w jej głosie nie było złości, raczej... ulga? Zerknąłem na ekran telewizora, gdzie pod uradowaną twarzą Evy Longorii przesuwał się pasek z informacją o jakimś programie rządowym. Mama szybko przełączyła na VH 1 - Zresztą nieważne. Na przyszłość postaraj się wracać jak najszybciej, zgoda? A teraz idź do siebie. - powiedziała i znów przełączyła, tym razem na powtórkę Saturday Night Live z Hillary Duff.
Zdezorientowany spędziłem kolejne pięć minut na blądzeniu po ogromnym domu w poszukiwaniu własnej sypialni. Gdy wreszcie ją znalazłem, stanąłem na środku pomieszczenia i przyjrzałem się widocznej za ogromnym oknem wieczornej panoramie Manhattanu. Rzuciłem się na ogromne łóżko wodne i, patrząc w sufit, który był jednym wielkim lustrem i wsłuchując się w szum jacuzzi na tarasie, pomyślałem - Całe życie z debilami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukan
Homo Superior



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rydułtowy

PostWysłany: Wto 18:43, 24 Kwi 2007    Temat postu:

Lukas/Lukan
"Chyba wszystko mam."
Po zamknięciu torby, chciałem zejść na dół, ale usłyszałem rozmowę. Postanowiłem zostać i przejrzeć jeszcze raz bagaż.
Nagle zauważyłem wybawiciela i opiekunów, którzy przeszedli przez drzwi mego pokoju - a raczej pozostałości po nich, którymi były dwie beleczki na krzyż.
"No to się zacznie najgorsze. Znowu podróż, rozstania, nowe otoczenie, brak bezpieczeństwa. Pomału chce mi się tym rzygać, ale widocznie takiej jest moje przeznaczenie. No cóż. Świat się zmienia i muszę się do niego dostosować."

Rodzice streszczyli mi o czym rozmawiali. Na pewno nie było to łatwa rozmowa z tego co usłyszałem.
Pożegnałem się z opiekunami i wspomniałem sobie swoich prawdziwych rodziców. "Co ja bym dał aby przynajmniej ich mógł zobaczyć."

Nowy towarzysz pomógł mi z bagażami. Spakował je do samochodu.
"Kazał mi włożyć jakąś słuchawkę do ucha. Hmm ciekawe po co to. jak ruszymy to sie go o to spytam.
"
Tak więc włożyłem to urządzenie i wsiadłem do pojazdu. chwile później zapytałem:
"Do czego służy ta słuchawka?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaze
Dark Phoenix
Dark Phoenix



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK city - KIELCE

PostWysłany: Wto 20:57, 24 Kwi 2007    Temat postu:

Marion/Squardo: Uciekłam najdalej jak się dało. "Skąd przyszło to blaszane monstrum?" - pomyślałam. - "I dlaczego ludzie zaczęli mnie gonić? Przecież broniłam ich przed tym czymś... Może przestraszyli się, gdy zobaczyli moją transformację? Eh... Stany Zjednoczone są naprawdę dziwne."
Co gorsza cały czas miałam wrażenie że ktoś mnie obserwuje. Nagle usłyszałam głos: "Teraz widzisz, że niełatwo być mutantem."
Momentalnie wyjęłam katany i zrobiłam salto w kierunku przeciwnym do tego kogoś, kto do mnie mówił.
Kim jesteś i czego chcesz? - zawołałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua
X-Men
X-Men



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wody :D

PostWysłany: Wto 21:21, 24 Kwi 2007    Temat postu:

Nut

Dlaczego wszystko musi się tak komplikować... już pierwszego dnia. Dalej może być już tylko gorzej. Nie stać mnie na ten hotel. Odruchowo zaczęłam obserwować przechodzących obok ludzi i zastanawiać się których łatwo okraść. Po chwili dopiero dotarło do mnie co zamierzałam zrobić i prosiłam Boga o wybaczenie. Ruszyłam wzdłuż chodnika, nie zwracając uwagi na ludzi przechodzących obok. Szukałam jakiejś ciemnej niepozornej, najlepiej ślepej uliczki. Jesli takową znajduje, w samym jej rogu stapiam się z cieniem i próbuje w ten sposób przetrwać noc. Decyduje się na czujny sen. Tu nikt rczej nie będzie chciał zawitać. A jesli się taki znajdzie, nie ma szans by mnie dostrzegł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fear Factor
Darkmaster
Darkmaster



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 13:58, 25 Kwi 2007    Temat postu:

Overlord

A wiec będę sie bawił w labirynt. Może kogoś znajdę, może wrócę w to samo miejsce po zbadaniu całego terenu, a może i sie zagubię i nigdy nie wrócę. Może teź cos mi zagraża i nie wiem teraz, że mogę mieć do czynienia z kimś, kto może mnie w tym domu zranić albo zabić. Tutaj może sie zdarzyć wszystko, Olaf, wszystko...

Pierwszy korytarz mnie najbardziej zaciekawił, co tam może być?? Coś było tam słychać. Wyraźnie są to jakieś szumy. Muszę tam isc. Ciekawe też co znajduje się w drugim przejściu. Jest tam ciemno, ale zazwyczaj mrok skrywa najciekawsze rzeczy. Jednak mrok jest niebezpieczny i zdradliwy zarazem. Musisz uważać, jeżeli chcesz przeżyć.

Nie zastanawiam się tylko idę w kierunku światła. Nie chcę niczym ryzykować dlatego o drugim korytarzu na chwilę zapomnę. Może znajdę cos lub kogoś ciekawego. Mam nadzieję, że kolega Pietro miał szczere intencje i nie chce mnie w nic dziwnego wrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum X-MEN / X2 / X III Strona Główna -> Danger Room Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin